Dodano dnia 24.02.2019, 10:33
Akcja ratownicza na Hali Śmietanowej
W sobotę 16 lutego pogoda w rejonie Babiej Góry sprawiła, że na szlaki Babiogórskiego Parku Narodowego wybrało się bardzo dużo turystów. Niestety warunki turystyczne w tym rejonie są jeszcze bardzo trudne, między innymi przez powalone drzewa. Podczas akcji ratunkowej GOPR był zmuszony wezwać na pomoc helikopter, aby ewakuować poszkodowanego turystę.
Lubię to
Około południa 16 lutego, dyżurny GOPR otrzymał zgłoszenie o turyście, który poruszając się pieszo w rejonie Hali Śmietanowej miał kłopoty z kontynuowaniem wędrówki. Do Zawoi Markowej zjechał skuterem ratownik dyżurny z Markowych Szczawin. Dołączył do niego ratownik z Zawoi Czatoży, wspólnie udali się na dolną stację kolei Mosorny Groń. Mimo, iż początkowo ratownicy poruszali się na nartach skiturowych, powalone drzewa i trudne warunki panujące na szlaku, byli zmuszeni kontynuować wyprawę pieszo.
Na miejscu okazało się, że poszkodowany turysta ma problemy z oddychaniem i wysokie tętno. Jedyną możliwością przetransportowania go było zadysponowanie helikoptera ratowniczego.
Aktualnie na szkalach Babiej Góry dalej panują trudne warunki atmosferyczne. Co prawda trasa jest ubita, jednak powalone drzewa i gruba warstwa śniegu sprawiają, że wędrówka dla osób bez odpowiedniego doświadczenia może być bardzo trudna. Śnieg jest zmrożony, a jego pokrywa wynosi do 130 cm.
Zagrożenie lawinowe 2. stopnia - umiarkowane. Wszystkich wybierających się na babiogórskie szlaki prosimy o rozwagę i ostrożność szczególnie przy schodzeniu. Warunki pogodowe na Babiej Górze mogą bardzo szybko ulegać zmianie, dlatego też zawsze trzeba być przygotowanym na znaczne pogorszenie pogody.
SnS
foto. GOPR Beskidy
SnS
foto. GOPR Beskidy
Dodaj komentarz