W Suchej Beskidzkiej przez całą sobotę trwała akcja DKMS, przeprowadzona przez organizatorów wydarzeń „Marek i inni potrzebują naszej pomocy”. Na świecie zarejestrowanych jest około 30 mln potencjalnych dawców. Szacuje się, że około 1,3 mln to Polacy. Jedne z największych akcji, jakie dotychczas przeprowadzono, odbyły się w Małopolsce, w sąsiednim Powiecie Wadowickim – to tam prawie 4 lata temu na jednej imprezie udało się zarejestrować 1498 świadomych osób! Przyszedł więc czas na Suchą Beskidzką. Pierwsza rejestracja odbyła się podczas studenckich Kickonaliów, podczas których zdecydowało się zarejestrować nowych potencjalnych dawców. Jeszcze lepszy wynik padł podczas sobotniego wydarzenia.

A rejestracji sprzyjała nawet pogoda. Po kilku bardzo deszczowych dniach, w sobotę mogliśmy się cieszyć bezchmurnym niebem i wiosenną aurą. Na scenie pojawili się zarówno muzycy reprezentujący nurt klasyczny, jak również wykonawcy muzyki nowoczesnej i elektronicznej. Nie zabrakło energetycznej zumby i pokazu karate. Do tego na każdego czekało mnóstwo atrakcji od rebusów i gier, malowanie twarzy oraz warsztaty rękodzielnicze, Robo Kulki po pyszne lody i kiełbaski z grilla. Do wydarzenia przyłączyli się także motocykliści z Riders of Flames z Wadowic.

Do akcji przyłączyli się strażacy, policja, harcerze oraz Babiogórski Park Narodowy. Przez cały czas trwania wydarzenia panowała wspaniała przyjacielska atmosfera, a strefa rejestracji potencjalnych dawców przez cały dzień nie pustoszała. Mało tego, czasem trzeba było chwilkę poczekać na swoją kolej, ponieważ wszyscy wolontariusze mieli ręce pełne roboty.

Na plac targowy aby wesprzeć wydarzenie przybyła Angelika Janoszek wraz ze swoim synem Andrzejkiem, który kilka lat temu przeszedł pomyślnie zabieg przeszczepu szpiku kostnego. Na koniec córki Marka Książka – Dagmara, która jest nauczycielką w suskiej szkole muzycznej oraz jej siostra Katarzyna, zagrały dla niego utwór Halleluja Leonarda Cohena.

Organizatorzy dziękują wszystkim, którzy wsparli to wydarzenie i zapraszają na kolejne do Makowa Podhalańskiego i Stryszawy.

Co godzinę jedna osoba w Polsce dowiaduje się, że ma białaczkę. Choroba może dotknąć każdego z nas. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczepienie szpiku lub komórek macierzystych od dawcy niespokrewnionego. Niestety wielu pacjentów wciąż nie znajduje zgodnego genetycznie dawcy, mimo iż w bazie już zarejestrowało się ponad 1 mln 300 potencjalnych dawców.

Nie trzeba dużo – wystarczy zarejestrować się w bazie potencjalnych dawców szpiku Fundacji DKMS i (kiedy będzie taka potrzeba) zgłosić się na niezbędne badania. Taka pomoc nic nie kosztuje a może uratować czyjeś życie. Jak ważna jest to pomoc najczęściej przekonujemy się dobitnie dopiero „na własnej skórze” kiedy zachoruje ktoś bliski.

Więcej zdjęć znajdziecie na naszym profilu na facebooku.

SnS