Przeprowadzane w okresie ferii zimowych w Suchej Beskidzkiej turnieje szachowe od początku cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Rokrocznie ilość chętnych do wzięcia w nich udziału jest zdecydowanie większa niż ilość miejsc. W tym roku głód rywalizacji był jeszcze większy, gdyż w ubiegłym z powodu pandemii koronawirusa odwołano liczne zawody, a w Otwartym Turnieju Szachowym Ziemi Suskiej z powodu panujących obostrzeń mogło wystartować tylko 30 graczy. Teraz listę zamknięto na 66 nazwiskach, ale do rywalizacji chciało przystąpić ponad 100 zawodników z Małopolski i Śląska, co pokazuje jak wysoką rangę i prestiż ma suskie wydarzenie.

O szachach mówi się, że jest „królewską grą”, bo wymaga wiedzy, koncentracji, umiejętności przewidywania. Dobry gracz przewiduje kilka lub kilkanaście posunięć do przodu. Tylko w taki sposób można przewidzieć strategię przeciwnika i wykonać ruchy dość wcześnie, by osiągnąć przewagę. I takie umiejętności zaprezentował Seweryn Stokłosa, który zwyciężył w kategorii open, wygrywając wszystkie siedem pojedynków (grano siedmiorundowym systemem szwajcarskim, a zawodnicy na wykonanie posunięć mieli po 15 minut). Drugie miejsce zajął Grzegorz Leśniak (St Eurobeskidy Łodygowice) z dorobkiem 6 punktów, a trzecie Zbigniew Nawrot (Rabka Zdrój), który również zgromadził 6 punktów i o podziale miejsc decydowała dodatkowa klasyfikacja (Bucholtz) uwzgledniająca wyniki rywali zawodników o jednakowej ilości punktów.

Wzorem lat ubiegłych prowadzone były również dwie klasyfikacje juniorskie. W kategorii do 18 lat zwyciężył Jakub Bylica przed Dominikiem Kołatem (obaj z Jordanowa), a trzecie miejsce zajął Mateusz Bukowczas (Maków Podhalański). Cała trójka uzyskała po 5 punktów.

Wśród juniorów do 12 lat najlepszym szachistą zawodów został Szymon Śpiewla (Kuków) – 3,5 pkt., a miejsca na podium uzupełnili Michał Starowicz (Zembrzyce) – 3 pkt. i Alex Bednarz (Osielec) – 3 pkt.

źródło: UM Sucha Beskidzka