W piątek przed południem Uczestnicy Młodzieżowego Strajku Klimatycznego zebrali się na suskim Rynku po to, żeby zaprotestować przeciwko zmianom klimatu. Jak informują organizatorzy, dzień protesu nie był przypadkowy, gdyż Black Friday czyli dzień wyprzedaży to symbol konsumpcjonizmu przyczyniającego się do zwiększonej emisji gazów cieplarnianych.

-Jesteśmy głosem młodzieży, który w obawie o swoją przyszłość chce powiedzieć NIE dla bierności polityków. Widzimy problem zmian klimatycznych i postanowiliśmy protestować, by zmusić nasz rząd do działania – mówili organizatorzy strajku.

Po krótkich przemówieniach uczestnicy protestu niosąc ze sobą transparenty, przemaszerowali wzdłuż głównej ulicy Miasta.