W Małej Zbrojowni suskiego Zamku wystąpiła grupa teatralna Zamęt w spektaklu „Siostrzyczki z piekła rodem” Młodzi aktorzy pokazali swój niesamowity talent i z łatwością pozwolili nam wczuć się w opowiadaną historię.
„Siostrzyczki z piekła rodem” to historia z udziałem pięciu sióstr, z których każda jest zupełnie inna. Jadzia się obżera i ma skłonność do hazardu, jest strasznie naiwna, Lucy to wieczne dziecko-kwiat, wielbicielka męskich wdzięków (choć może bardziej gawędziarka), Marysia zwana Kazkiem - bogobojna alkoholiczka, Tenia - wielbicielka zdrowego stylu życia, sfrustrowana, wiecznie pouczająca wszystkich dookoła, jak mają żyć, Tośka - najmłodsza z sióstr, „jedyna normalna w tym towarzystwie”.
„Siostrzyczki” to lekka komedia, która potrafi rozbawić do łez, a do tego niesie za sobą przesłanie.
- Wybór na tą sztukę padł, ponieważ chcieliśmy odmiany, bardziej osadzić się we współczesnym tekście. To nie było dla nas proste, ponieważ łatwo tutaj było popełnić błąd, że stałoby się to takie monotonne. Jednak młodzi aktorzy świetnie dali radę – powiedział po przedstawieniu reżyser spektaklu, Bartłomiej Sikora.
Trzeba przyznać, że to co pokazali na scenie członkowie grupy teatralnej ZAMĘT zachwyciło wszystkich. Rewelacyjnie wczuli się w swoje role, doskonale oddając klimat i sens opowiedzianej historii.
Po przedstawieniu zebrana publiczność zgodnie mówiła, że grupa teatralna ZAMĘT powinna zdecydowanie częściej występować. Jednak jak podkreśla reżyser – są to młodzi ludzie, przeważnie uczniowie, a przygotowanie spektaklu wymaga wielu prób i spotkań.
Jednak istnieje możliwość, że na następne przedstawienie nie będziemy musieli czekać znowu pół roku.
Obsada:
Jadzia – Paulina Stanaszek
Marysia zwana Kaziem – Patrycja Toboła
Tenia – Kornelia Wągiel
Tosia – Zuzanna Jołkowicz
Lucy – Julia Sołtysik
Adam/wróżka – Michał Burdyl
Policjant/mnich – Mateusz Warchał
Reżyser – Bartłomiej Sikora