Takiego zainteresowania Gry Miejskiej zorganizowanej przez Bibliotekę w Suchej Beskidzkiej nikt się nie spodziewał. Do rywalizacji przystąpiło 120 osób, w 31 drużynach. Scenariusz wraz z pracownikami biblioteki przygotował Dariusz Rekosz - autor powieści „Czarny Maciek i tunel grozy”. Gościem honorowym wydarzenia był sam Bronisław Cieślak znany publiczności jako porucznik Borewicz.
- Ilość uczestników gry zaskoczyła mnie, ponieważ już kilka tego typu imprez w różnych miejscach Polski widziałem i takiej ilości ludzi jeszcze nie. Można śmiało powiedzieć, że Sucha jest dziś zadeptywana przez liczne ilości ludzi uczestniczących w zabawie – powiedział nam Bronisław Cieślak oczekując pierwszych zawodników wracających z rozwiązaniem przygotowanych zadań.
Zadaniem zawodników było ustalenie miejsca przetrzymywania porwanej sztucznej inteligencji. W zabawie między innymi japońską mafię odegrali członkowie SEIDO Karate, gang motocyklowy – Moto Łaje, a wojsko Jednostka Strzelecka 3031. Poszukiwań nie ułatwiała wysoka temperatura i długość trasy jaką trzeba było przemierzyć.
Ostatecznie zwycięstwo przypadło drużynie Carbon-Tech w składzie: Łukasz Paleczny, Rafał Paleczny, Mateusz Maciążka. Drugie miejsce zajęła drużyna Dańczak i partnerzy: Karolina Lenik, Kinga Iwaniec, Krzysztof Dańczak, Jakub Jurzak. Na trzecim miejscu uplasowali się zawodnicy z drużyny Orki z Biedronki w składzie: Anna Pająk, Artur Kozieł, Grzegorz Świstak. Przyznano również dodatkową nagrodę dla najmłodszej uczestniczki Gry Miejskiej.
- To, że akcja powieści rozgrywa się akurat w Suchej Beskidzkiej wynika z mojego sentymentu do tego miasta. Przyjeżdżałem tutaj często jako dziecko, a ostatni raz na takim dłuższym wypadzie tutaj byłem jakieś 5 lat temu. Czego nie wiedziałem pisząc powieść, podobno jakiś tunel łączący zamek z Karczmą Rzym jest. Ja o tym nie miałem zielonego pojęcia – wyjaśnił autor powieści „Czarny Maciek i tunel grozy”, Dariusz Rekosz.