Dodano dnia 04.07.2017, 08:08
Marian Bucała nagrodzony za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej i upowszechniania kultury
Na piątkowej sesji Rady Miejskiej w Suchej Beskidzkiej, Burmistrz Miasta Stanisław Lichosyt uhonorował nagrodą - Kamena - rzeźbiarza, artystę Mariana Bucałę.
Lubię to
Nagroda Kamena została ustanowiona w 2011 roku Uchwałą Rady Miejskiej w Suchej Beskidzkiej i jest przyznawana osobom, zespołom, instytucjom i stowarzyszeniom, których działalność przyczynia się znacząco do rozwoju twórczości artystycznej i upowszechniania kultury w Suchej Beskidzkiej.
Marian Bucała, rzeźbiarz, bajarz, gawędziarz, twórca ludowy, członek Bractwa Zbójników spod Babiej Góry. Jest zaliczany do czołowych artystów Ziemi Suskiej. Mieszkaniec Suchej Beskidzkiej – Bucałówki, wcześniej - Ponikwi i Chobotu, gdzie zbierał pierwsze inspiracje i motywy dla swojej sztuki. Zafascynowany regionem oraz jego tradycyjną kulturą i sztuką ludową oraz twórczością beskidzkiego świątkarza Jędrzeja Wowry. Od najmłodszych lat obserwował przyrodę i strugał rzeźby z korzeni i patyków. Potem jako dorosły człowiek, pracując jako malarz pokojowy, w wolnych chwilach zajmował się rzeźbiarstwem. Tworzone przez niego rzeźby, głównie w drewnie brzozowym wyróżniają się charakterystyczną stylizacją, wynikającą przed wszystkim z właściwości drewna, jego naturalnych deformacji jak: ułożenie i pęknięcie kory, sękatość i struktura, znane są powszechnie jako „bucałki”. Nazwę przybrały od nazwiska suskiego artysty, który stworzył własną i niepowtarzalną formę artystycznej wypowiedzi, inspirowaną naturą oraz własnymi życiowymi doświadczeniami i przeżyciami. „....Gdy patrzę na drzewo, czasami widzę postać mojej przyszłej rzeźby, trzeba ją tylko uwolnić...".
Marian Bucała widzi w brzozie to, czego zwykli śmiertelnicy nie są w stanie dostrzec. To wydawałoby się surowe i trudne w obróbce tworzywo, w sprawnych rękach artysty przybiera formy określonych postaci: wiejskich dziadów, starych kobiet niosących kawałki drewna, bab idących na jarmark, grajków, rybaków, pasterzy czy ubogich ludzi, przyodzianych w kapoty z kawałków brzozowej kory. Wszystkie z jego postaci cechuje ogromna dynamika, co jest niebywałą rzadkością w polskiej rzeźbie ludowej. Bucałki mają po prostu ”duszę”, a w każdej z nich suski artysta pozostawił część swojej osobowości. W ten sposób Marian Bucała zaludnił swoimi figurkami kilka muzeów, m.in. Muzeum Ziemi Suskiej, prowadzonej niegdyś przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Suskiej - obecnie Dział Regionalny Muzeum Miejskiego Suchej Beskidzkiej, oraz wiele innych. Jego rzeźby trafiały i ciągle trafiają do prywatnych znawców w kraju i zagranicą, gdzie ceni się je za niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju styl.
Jest również autorem pomników, tablic pamiątkowych oraz licznych całopostaciowych rzeźb figuralnych m.in. wykonał obelisk upamiętniającym 1000-lecie przyjęcia chrztu przez Polskę. Obelisk stoi w Chobocie (powiat wadowicki). Jego twórczość jest bardzo rozpoznawalna i wyróżnia się na tle innych poprzez stworzenie własnego i niepowtarzalnego stylu. Marian Bucała uczestniczył w licznych wystawach i konkursach krajowych, m. in. jego prace były prezentowane na wystawie w Beskidzkim Centrum Zabawki Ludowej, w Gminnym Ośrodku Kultury w Gołuchowie (Wielkopolska), a nawet za oceanem, w Chicago.
Marian Bucała jest rozpoznawalną osobowością artystyczną. Dla utrwalenia i popularyzowania dziedzictwa kulturowego miasta Sucha Beskidzka oraz regionu pisze również opowiadania w języku gwarowym, uwzględniającym dawną "gwarę" Suchej oraz ginące tradycje regionalne. W ten sposób chce ocalić od zapomnienia wartość lokalnego języka, który na przestrzeni dziejów utracił swoje oryginalne brzmienie. Marian Bucała jako aktywny uczestnik plenerów artystycznych, stworzył kilka oryginalnych monumentalnych rzeźb (m.in. przed budynkiem PTTK "Oddział Ziemi Babiogórskiej" czy przy Szpitalu Rejonowym w Suchej), które naturalnie wrosły w krajobraz kulturowy miasta.
Marian Bucała jest rozpoznawalną osobowością artystyczną. Dla utrwalenia i popularyzowania dziedzictwa kulturowego miasta Sucha Beskidzka oraz regionu pisze również opowiadania w języku gwarowym, uwzględniającym dawną "gwarę" Suchej oraz ginące tradycje regionalne. W ten sposób chce ocalić od zapomnienia wartość lokalnego języka, który na przestrzeni dziejów utracił swoje oryginalne brzmienie. Marian Bucała jako aktywny uczestnik plenerów artystycznych, stworzył kilka oryginalnych monumentalnych rzeźb (m.in. przed budynkiem PTTK "Oddział Ziemi Babiogórskiej" czy przy Szpitalu Rejonowym w Suchej), które naturalnie wrosły w krajobraz kulturowy miasta.
Dodaj komentarz