Dodano dnia 22.07.2017, 00:50
Drugi dzień protestów przed Sądem Rejonowym
W piątek o godz. 21 po raz drugi zebrano się przed Sądem Rejonowym w Suchej Beskidzkiej, aby zaprotestować przeciw zmianom w ustawie o Sądzie Najwyższym przegłosowanym wczoraj w Sejmie. Dzisiaj tematem zajmowali się Senatorowie. Podobnie jak w pozostałych miastach w Polsce, w których odbyły się dzisiaj protesty, również w Suchej pojawiły się apele o weto prezydenta.
Lubię to
W piątek po burzliwych dyskusjach i przegłosowaniu w Sejmie, ustawą o Sądzie Najwyższym zajęli się senatorowie. Posiedzenie Senatu wznowiono kilka godzin po zakończeniu prac komisji, która mimo ekspertyzy tamtejszego Biura Legislacyjnego – to uznało ustawę za niekonstytucyjną i rekomendowała 17 poprawek – zaopiniowała ustawę pozytywnie, bez żadnych zmian.
W ustawie duże kontrowersje budzi nadanie Sądom nowej funkcji, czyli stanie na straży sprawiedliwości społecznej. Różnica między sprawiedliwością a sprawiedliwością społeczną jest dość duża. Czym jest więc sprawiedliwość społeczna?
Sprawiedliwość społeczna nabrała na znaczeniu w trakcie rewolucji we Francji pod koniec XVIII w., a następnie w państwach komunistycznych. Jest ona uważana za karykaturę sprawiedliwości. Przez znawców tematu służy usprawiedliwieniu aktów niesprawiedliwości i bezprawia. Według osób komentujących nową ustawę, proponowane przez posłów wprowadzenie sprawiedliwości społecznej do orzecznictwa sądowego pokazuje, jak głębokie spustoszenie wywołał w polskich elitach politycznych komunizm.
Na dzisiaj były zaplanowane kolejne protesty w całym kraju, wyrażające sprzeciw społeczeństwa. Przed Sądami w różnych miastach w Polsce zebrali się ludzie i ze świecami lub zniczami w dłoniach wspólnie skandowali słowa skierowane do prezydenta, aby skorzystał ze swojego prawa do zawetowania kontrowersyjnej ustawy.
Na dzisiaj były zaplanowane kolejne protesty w całym kraju, wyrażające sprzeciw społeczeństwa. Przed Sądami w różnych miastach w Polsce zebrali się ludzie i ze świecami lub zniczami w dłoniach wspólnie skandowali słowa skierowane do prezydenta, aby skorzystał ze swojego prawa do zawetowania kontrowersyjnej ustawy.
Przypomnijmy, że wczoraj na stronie internetowej Sądu Najwyższego pojawił się w czwartek komunikat z apelem pracowników Sądu Najwyższego:
"Wniesiony do Sejmu i aktualnie procedowany projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wzbudzający tak wiele zastrzeżeń i emocji, w przypadku rozwiązań dotyczących sędziów Sądu Najwyższego, dotyczy także nas 321 pracowników Sądu Najwyższego: asystentów, urzędników sądowych, pracowników administracyjnych i obsługi, których procedowany projekt pozbawia jakichkolwiek praw pracowniczych gwarantowanych w Konstytucji RP, Kodeksie pracy, przez standardy europejskie, a także MOP, w tym prawo do ochrony zatrudnienia, prawo do okresu wypowiedzenia, prawo do odprawy z tytułu zwolnień, podstawa leży po stronie pracodawcy, a także prawo do równego traktowania. Jesteśmy grupą nie należącą do żadnego związku zawodowego ani organizacji - piszą pracownicy SN. "Zgodnie z art. 90 § 2 poselskiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym (druk sejmowy nr 1727) ′nowy′ Pierwszy Prezes SN, w terminie 3 miesięcy od dnia objęcia stanowiska, „może przedstawić Szefowi Kancelarii Prezesa Sądu Najwyższego, członkom Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego niebędących sędziami oraz pracownikom Sądu Najwyższego niebędących sędziami zatrudnionym na podstawie przepisów dotychczasowych, nowe warunki pracy i płacy” a w razie nieprzedstawienia takich warunków „stosunek pracy tych osób, rozwiązuje się z upływem tego terminu”.
Przed Sądem Rejonowym w Suchej Beskidzkiej pojawiło się zdecydowanie więcej osób niż w czwartek. Podczas przemówień podkreślano fakt wielkiej rangi Konstytucji, a próby jej przekształcenia oraz wprowadzanie w takim trybie zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym zdaniem zebranych przypomina czasy słusznie minione.
Dodaj komentarz