Jest bardzo ciepło, a termometry pokazują iście tropikalną temperaturę. Czy jednak wszyscy pamiętają, że nie wolno w taką pogodę zostawiać nikogo w zamkniętym samochodzie? A czy każdy wie jak reagować kiedy jesteśmy świadkami takiej sytuacji? Przykładem dla wszystkich może być ochroniarz jednego z marketów w Suchej. Mimo, iż jak się okazało, nic złego się nie stało, jednak lepiej zareagować niepotrzebnie niż dopuścić do tragedii.
W piątek około godziny 11.30 na parkingu przed jednym z marketów w Suchej Beskidzkiej, pracownik ochrony zauważył na tylnym siedzeniu zaparkowanego samochodu, siedzącą samotnie dziewczynę. Gdy zaczął się jej bliżej przyglądać to nabrał podejrzeń, że z jej stanem jest coś nie tak, dlatego próbował z nią nawiązać kontakt. Jednak bezskutecznie.
Ze względu na upał mężczyzna zdecydował się interweniować i o zaistniałej sytuacji natychmiast powiadomił służby ratunkowe.
Po przyjeździe karetki pogotowia lekarz stwierdził, że dziewczyna czuje się dobrze, a jej stan zdrowia wynika ze stopnia niepełnosprawności. Stwierdzono także, że nie zaszło zagrożenia życia, ponieważ rodzice niepełnosprawnej dziewczyny, którzy na kilka minut poszli na zakupy do pobliskiego sklepu, pozostawili uchylone okna w samochodzie przez co zapewnili dopływ świeżego powietrza.
