Sprawa likwidacji zakładu budżetowego i wynikające z tego faktu czasowe zamknięcie krytej pływalni może być nie do końca zrozumiałe dla opinii publicznej, może też, co oczywiste w tej sytuacji, rodzić różne pytania. Chciałbym więc w tym miejscu udzielić Państwu szerszych informacji i wyjaśnić przyczyny podjętej przez nas decyzji. Jest to tym istotniejsze, że już zaczynają się pojawiać różne teorie spiskowe i informacje o charakterze fake newsów wprowadzające ich odbiorców w błąd i zupełnie niepotrzebnie podgrzewające atmosferę.
Decyzja jaką podjęła Rada Powiatu Suskiego wynika bezpośrednio z konsekwencji wprowadzenia w naszym kraju najpierw stanu zagrożenia epidemicznego, a następnie stanu epidemii. Na mocy Rozporządzenia Ministra Zdrowia z 13.03.2020 r., wszystkie baseny i pływalnie zostały zamknięte do odwołania i żaden tego typu obiekt nie funkcjonuje obecnie w naszym kraju. Czas powrotu do normalności, a więc i stanu, w którym wznowione zostanie funkcjonowanie takich placówek jest różnie szacowany, w ocenie Ministra Zdrowia może to potrwać nawet do dwóch lat. W związku z powyższym i tak już kiepski stan finansów niedziałającej krytej pływalni z dnia na dzień by się pogarszał.
Konieczność podjęcia uchwały o likwidacji zakładu budżetowego pod nazwą Kryta Pływalnia w Suchej Beskidzkiej wynika bezpośrednio z przepisów, w oparciu o które funkcjonują jednostki samorządu terytorialnego, w tym przypadku chodzi o ustawę o finansach publicznych. Obliguje do tego wprost art. 15 tej ustawy, w którym zapisano, że dotacje dla samorządowego zakładu budżetowego (a takim jest Kryta Pływalnia w Suchej Beskidzkiej) nie mogą przekroczyć 50% kosztów jego działalności. Stan zobowiązań zakładu budżetowego na kwiecień już wynosi 204.530,00 zł. Z miesiąca na miesiąc, głównie z uwagi na wysoki udział kosztów wynagrodzeń (zatrudnionych jest obecnie 26 osób na 23 i 1/4 etatu i 4 umowy zlecenia), zobowiązania te będą rosły i szacunkowo na koniec roku 2020 wyniosą ok. 1.100.000 zł. Kryta pływalnia najprawdopodobniej nie uzyska w tym czasie jakichkolwiek przychodów. Ustawowo dopuszczalny próg 50% dotacji powiatu dla zakładu budżetowego musiałby zostać kilkukrotnie przekroczony, co, jak wspomniałem jest prawnie niedopuszczalne. W związku z tym rosnące zadłużenie Krytej Pływalni mogłoby skutkować wszczynaniem przez wierzycieli postępowań egzekucyjnych. Likwidacja zakładu budżetowego jest więc też sposobem zabezpieczenia mienia powiatu jakim jest obiekt pływalni i jego wyposażenie.
Przedstawiłem Państwu obiektywne powody takiej a nie innej decyzji Rady Powiatu. Chciałbym też przekazać, że do władz powiatu docierają Państwa petycje i apele o niezamykanie krytej pływalni. Nie lekceważymy tych głosów, ale to nie władze powiatu zamknęły pływalnię – to skutek odgórnych rozporządzeń. Natomiast przed podjęciem trudnej decyzji o likwidacji szukaliśmy we współpracy z obsługującą powiat kancelarią prawną dopuszczalnych form finansowania przez nas dalszej działalności zakładu budżetowego Kryta Pływalnia w Suchej Beskidzkiej. Niestety, nie ma takich.
Co dalej z Krytą Pływalnią w Suchej Beskidzkiej?
Najważniejsze, co chcę podkreślić, jest to, że likwidacja zakładu budżetowego pod nazwą Kryta Pływalnia w Suchej Beskidzkiej nie oznacza likwidacji krytej pływalni jako takiej. Nie ma absolutnie żadnych podstaw do tego, by mówić o pomysłach innego sposobu zagospodarowania obiektu zmieniającego jego pierwotną funkcję. Wybudowana we współpracy powiatu z miastem Sucha Beskidzka kryta pływalnia zostanie uruchomiona ponownie po zaistnieniu możliwych ku temu warunków. Przewidujemy zrobić to wspólnie z miastem, a wstępnych uzgodnień z Burmistrzem Stanisławem Lichosytem już dokonaliśmy.
W okresie przerwy w działalności krytej pływalni nie dopuścimy do degradacji obiektu. Planowany jest m.in. gruntowny remont szatni, pryszniców, szafek, a odpowiedni wniosek na dofinansowanie wykonania prac remontowych jest obecnie przygotowywany do złożenia w Ministerstwie Sportu.
Optymistyczny wariant powrotu do normalności to przyszły rok. Za zaistniałą sytuację i wynikające z niej utrudnienia nie sposób winić kogokolwiek - to efekt światowej pandemii, która dotknęła wszystkie kraje i przynosi trudny do oszacowania kryzys gospodarczy. Pozostaje mieć nadzieję, że czas oczekiwania na normalność nie będzie aż tak długi, jak szacują eksperci, czego Państwu i sobie życzę.
Starosta Suski
Józef Bałos