"Jestem Paulina, jestem ze Stryszawy i cierpię na porażenie rdzenia kręgowego, które zabrało mi sprawność w lewej nodze i przyjemność z młodego życia. W 2024 roku skończyłam szkołę i chciałabym, aby nowa orteza odmieniła moje dorosłe życie i ułatwiła mi życie zawodowe. Zapalenie rdzenia kręgowego – taką diagnozę usłyszeli moi rodzice gdy miałam pół roku. Wtedy nasze życie zmieniło się diametralnie. Rehabilitacje i szereg diagnoz, które miały ustalić przyczynę nagłego zachorowania, bo wcześniej byłam zdrową, dobrze rozwijającą się dziewczynką. Niestety, do dzisiaj nie wiemy, jaka była przyczyna. Z dnia na dzień po prostu utraciłam sprawność w nodze.
Skutek jest widoczny – niedowład i częściowe porażenie mięśni w lewej nodze. Na co dzień poruszam się dzięki kulom ortopedycznym oraz ortezie, która ma na celu usztywnić moją nogę. Niestety, ta orteza nie jest w stanie odciążyć mojej prawej nogi oraz nie zapewnia naturalnego chodu, więc codziennie muszę mierzyć się z bólem kręgosłupa, bólem prawej nogi oraz rąk.
W tej bezsilności otrzymałam szansę na lepsze jutro i jako jedyna osoba w Polsce zakwalifikowałam się do elektronicznej ortezy, która jest w pełni zautomatyzowana i ma zastąpić porażone mięśnie. Zawiera mikroprocesory, które pozwalają odtworzyć naturalny chód i odciążyć prawą nogę oraz kręgosłup.
Mimo niepełnosprawności dążę do realizacji własnych celów i marzeń. Ciągle się rozwijam i staram nie nie poddawać. Jednak orteza, którą aktualnie mam, nie spełnia swojego zadania. Często się psuje i ogranicza codzienne funkcjonowanie.
Elektryczna orteza to szansa na bezpieczne poruszanie się, ale niestety, tworzona jest w Niemczech. Stąd tak wysoka cena. Nie jesteśmy w stanie sobie na nią pozwolić, dlatego jestem zmuszona prosić Was o pomoc".
Paulinę możecie wesprzeć TUTAJ