Mateusz Grabis z grupy Voster ATS Team wygrał 20. edycję Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Memoriał Henryka Łasaka. 23-latek pokonał na finiszu współtowarzyszy z ucieczki: Eduarda Voroganova (Minsk Cycling Club) oraz Martina Boubala (CK Pribram Fany Gastro).
W sobotę już po raz dwudziesty rozegrany został Międzynarodowy Wyścig Memoriał Henryka Łasaka. Tegoroczna trasa liczyła ok. 166 kilometrów. Składało się na nią pięć małych rund o długości 3,8-kilometra każde w Suchej Beskidzkiej, gdzie wyznaczona była linia startu i mety, oraz pięć dużych, liczących po 37 kilometrów i prowadzących m.in. przez Zembrzyce, Tarnawę Dolną, Śleszowice, Tarnawę Górną, Krzeszów, Kuków oraz Stryszawę. Na starcie stanęło 80 kolarzy reprezentujących 14 ekip z Polski, Czech, Białorusi, Włoch i Izraela. W niespełna cztery godziny kolarze pokonali trasę 20. Memoriału Henryka Łasaka.
Tegoroczna edycja wyścigu zgromadziła w Suchej Beskidzkiej grono utytułowanych zawodników, dostarczając kibicom, fanom kolarstwa i miłośnikom wyścigów rowerowych wielu emocji. Nie zabrakło spektakularnych ucieczek i brawurowych pościgów, był też emocjonujący finisz ze sprintem z peletonu. Zanim jednak zawodnicy pojawili się na linii startu, organizatorzy memoriału i wychowankowie Henryka Łaska już tradycyjnie spotkali się w Skomielnej Białej, gdzie złożyli wieńce pod tablicą upamiętniającą jednego z najwybitniejszych trenerów polskiego kolarstwa.
O 10.00 w Sali Rycerskiej suskiego zamku odbyła się odprawa techniczna z udziałem kierowników drużyn. Po niej kolarskie święto na dobre przeniosło się w rejon Rynku, gdzie nastąpiła oficjalna prezentacja startujących ekip. Wyścig rozpoczął się od rundy honorowej, którą z kolarzami przejechał dyrektor wyścigu Tadeusz Mytnik- polski kolarz szosowy i torowy, srebrny medalista olimpijski, trzykrotny medalista szosowych mistrzostw świata, wielokrotny mistrz Polski oraz zwycięzca Tour de Pologne. Specjalista w szosowej indywidualnej jeździe na czas.
W przeszłości był on jednym z podopiecznych Henryka Łasaka i uczcił on w ten sposób jego pamięć. Po rundzie honorowej rozpoczęło się właściwe ściganie. Początkowe kilometry upłynęły pod znakiem nieudanych prób zawiązania ucieczki. Po ok. 35 kilometrach od peletonu oderwali się Eduard Vorganov (Minsk Cycling Club) oraz Kacper Wiszniewski (GKS Cartusia Kartuzy). Chwilę później dołączył do nich także Tomas Jakoubek (CK Pribram Fany Gastro). Wkrótce potem z peletonu do ucieczki przeskoczyć zdołali jeszcze: Mateusz Grabis (Voster ATS Team), Petr Fiala (Sparta Praha) oraz Martin Boubal (CK Pribram Fany Gastro). Po 60 kilometrach na czele mieliśmy więc szóstkę kolarzy jadących z przewagą minuty nad peletonem, z którego solową próbę przeskoku podjął jeszcze Filippo Tagliani (Dellio Gallina). Włoch jednak zawiesił się pomiędzy obiema grupami. Na 100. kilometrze tracił 1′20 do ucieczki, a jechał z przewagą 40 sekund nad peletonem. Pod koniec trzeciego okrążenia grupa zasadnicza wyraźnie zwolniła, co spowodowało, że przewaga ucieczki znacznie wzrosła i na niewiele ponad 50 kilometrów wynosiła blisko cztery minuty. W tym samym czasie do głównej grupy po nieudanej akcji wrócić zdecydował się też Tagliani. Powrót Włocha do peletonu spowodował, że do mocnej pracy zabrali się jego koledzy z ekipy Delio Gallina. Przewaga ucieczki zaczęła wówczas maleć i na początku ostatniego okrążenia wynosiła już niewiele ponad dwie minuty. Mimo pogoni różnica malała w tempie pozwalającym zacząć myśleć harcownikom o rozstrzygnięciu między sobą losów wyścigu. Na ostatnim podjeździe do Tarnawy Górnej od ucieczki odpadł Wiszniewski. Pozostała piątka nie dawała za wygraną i ostatnie 10 kilometrów rozpoczęła z przewagą wynoszącą ponad minutę.
Ostatecznie uciekinierzy nie dali się złapać i w sprinterskiej rozgrywce rozstrzygnęli losy wyścigu. Najszybszy okazał się w nim Mateusz Grabis, który pokonał Eduarda Voroganova oraz Martina Boubala. Spóźniony o kilkadziesiąt sekund peleton przyprowadził kolega Grabisa z ekipy Voster ATS Team, Adrian Banaszek. Zmierzającym do mety kolarzom towarzyszył fantastyczny doping publiczności. Kibice „przyklejeni” do ustawionych wzdłuż trasy płotków rytmicznymi uderzeniami w reklamowe bandy i gromkimi brawami nagradzali przejeżdżających w mgnieniu oka sportowców.
Tuż po wyścigu na Rynku w Suchej Beskidzkiej odbyła się uroczysta dekoracja laureatów. Burmistrz Stanisław Lichosyt wręczył zwycięzcy 20. Memoriału Henryka Łaska Mateuszowi Grabisowi Puchar Burmistrza Miasta, z kolei trofeum ufundowane przez Prezydenta RP przekazał prezes Duo Circuli Paweł Romański. Zdobywca drugiego miejsca Eduard Voroganov został uhonorowany Pucharem Starosty Suskiego. Puchar Przewodniczącego Rady Miejskiej w Suchej Beskidzkiej za zajęcie III miejsca trafił do Czecha Martina Boubala. W czasie wyścigu zawodnicy walczyli również o nagrody rzeczowe na pięciu lotnych finiszach. Pierwszy z nich wyznaczony na 11,4 km trasy w Suchej Beskidzkiej wygrał Mateusz Nowaczek (nagrodę ufundowała Firma Budowlana Janusz Stanaszek). Drugi lotny finisz zlokalizowany na 41 km wyścigu na terenie Stryszawy zdobył Białorusin Eduard Voroganov reprezentujący ekipę MINSK CYCLING CLUB (fundator nagród: Gmina Stryszawa). Kolejne trzy lotne finisze należały do najbardziej wytrwałego z całej grupy uciekinierów Mateusza Grabisa z VOSTER ATS TEAM, który odebrał nagrody ufundowane przez Gminę Zembrzyce, Stowarzyszenie Gmin Babiogórskich i Firmę MD GROUP Michał Jurowaty.
20. Memoriał Henryka Łaska był prawdziwym sportowym świętem. Podobnie jak co roku podczas wyścigu w Suchej Beskidzkiej gościli wychowankowie Henryka Łasaka, utytułowani zawodnicy i medaliści igrzysk olimpijskich – Tadeusz Mytnik, Mieczysław Nowcki, Józef Gawliczek, Jan Stachura, Jan Kudra, Jan Magiera, Franciszek Surmiński, którzy na zakończenie wyścigu z rąk Burmistrza Miasta Stanisława Lichosyta i Przewodniczącego Rady Miejskiej Bogusława Ćwiękały odebrali pamiątkowe podziękowania. Również podziękowania w formie pamiątkowych dyplomów zostały przekazane Staroście Suskiemu Józefowi Bałosowi i wójtom Gmin; Stryszawa Rafałowi Laskowi i Zembrzyc Łukaszowi Palarskiemu za finansowe wsparcie i coroczne zaangażowanie przy wyścigu oraz służbom porządkowym, dzięki którym pomocy każda edycja wyścigu przebiega sprawnie i bezpiecznie.
Nie zabrakło podziękowań również dla głównego organizatora wyścigu Pawła Romańskiego – Prezesa Duo Circuli oraz Spikera Wyścigu Włodzimierza Reznera, którego głos miłośnicy sportu znają doskonale. Jak przystało na jubileusz nie zabrakło dalszych miłych akcentów. Burmistrz Miasta Sucha Beskidzka Stanisław Lichosyt został uhonorowany Certyfikatem Rowerowej Akademii Królewskiej i otrzymał tytuł |Członka Honorowego tej Akademii z rąk Bogdana Koraszewskiego – Prezesa i Józefa Gawliczka - Wiceprezesa. Ponadto Tadeusz Mytnik wręczył Stanisławowi Lichosytowi swoją koszulkę Mistrza Świata podpisaną przez wychowanków trenera Henryka Łasaka. Podczas Jubileuszowego Memoriałowego Wyścigu Kolarskiego w Suchej Beskidzkiej przebywała rodzina Henryka Łasaka, córka Anna oraz jego siostra i siostrzenica, które nie kryły wzruszenia i były pod wrażaniem organizacji tego najwyżej notowanego jednodniowego wyścigu w Polsce.
Na zakończenie imprezy Burmistrz Miasta Stanisław Lichosyt podziękował wszystkim tym, którzy przyczynili się do sprawnego i bezpiecznego przebiegu wyścigu, sponsorom oraz mieszkańcom miasta i gościom, którzy kibicowali kolarzom zarówno w pobliżu Rynku w Suchej Beskidzkiej, jak i na całej trasie wyścigu.
Memoriał Henryka Łasaka to duże przedsięwzięcie organizacyjne oraz finansowe, którego realizacja nie byłaby możliwa bez pomocy licznych sponsorów. Znaczący udział mają w nim również gminy, przez które przebiegała trasa wyścigu (Zembrzyce i Stryszawa) oraz Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej. Szczególny udział mają też służby porządkowe: Policja, Państwowa Straż Pożarna, Ochotnicza Straż Pożarna, Straż Miejska oraz służba medyczna za zapewnienie bezpieczeństwa podczas wyścigu.
źródło: UM Sucha Beskidzka