Dodano dnia 24.10.2017, 13:26
Czy lekarze z suskiego szpitala przyłączą się do protestu?
W środę w Małopolsce lekarze nie przyjdą do pracy. Do tej pory pracownicy Rejonowego Szpitala w Suchej Beskidzkiej popierali protest jednak nie przyłączali się do niego czynnie, co pozwalało na normalną pracę ośrodka.
Lubię to
Porozumienie Rezydentów OZZL poinformowało w sobotę w mediach społecznościowych, że środa będzie w Małopolsce dniem bez lekarza. Z informacji Porozumienia wynika, że Małopolska jest jedynym województwem, w którym dojdzie do tego rodzaju protestu.
Rezydenci protestują od 2 października - część z nich prowadzi głodówkę w Warszawie, a także w Szczecinie, Lesznie, Łodzi, Krakowie, Gdańsku i we Wrocławiu.
Lekarze rezydenci domagają się wzrostu nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 proc. PKB w 2021 r. oraz powołania zespołu, który zająłby się analizą i renegocjacją zapisów ustawy regulującej minimalne wynagrodzenia pracowników ochrony zdrowia. Chcą podwyższenia swoich wynagrodzeń do 1,05 średniej krajowej.
W Suchej Beskidzkiej pacjenci nie odczuwali do tej pory zamieszania związanego z protestami w służbie zdrowia. Jednak na jutro (25 października) zapowiedziano rozszerzenie protestu na całe Województwo Małopolskie. Nasza redakcja otrzymała informację od Moniki Wróblewskiej – Polak, Rzeczniczki Prasowej suskiego Szpitala Rejonowego, że do dnia dzisiejszego nie wpłynęła taka informacja od żadnego lekarza pracującego w tej placówce o tym, że nie przyjdzie do pracy w środę. Wygląda na to, że w Suchej Beskidzkiej pacjenci jutro nie odczują zaostrzenia ogólnokrajowego protestu.
Dodaj komentarz