W celu dotarcia do jak największej liczby osób, małopolska Policja zwróciła się do Metropolity Krakowskiego Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego z uprzejmą prośbą o odczytanie przedmiotowego apelu przez duchownych, podczas niedzielnych Mszy Świętych we wszystkich małopolskich Kościołach.  List ten został odczytany na nabożeństwach w ostatnią niedzielę.

Treść listu: 

Małopolanie, Goście, wszyscy Słuchacze tego apelu,
po raz kolejny przychodzi nam zwrócić się do Was w ważnej sprawie. Nadszedł sezon jesienno – zimowy. To szczególnie niebezpieczny okres. Zwłaszcza dla pieszych. W zeszłym roku w Małopolsce stanowili oni ponad jedną trzecią zabitych na drogach. Najwięcej – osoby powyżej 60 roku życia. W ciągu 10 miesięcy tego roku w naszym województwie zginęło już 61 pieszych. Najczęściej wieczorem, kiedy ich widoczność na drodze była ograniczona.

Pamiętajmy, że podstawowym warunkiem bezpieczeństwa jest właśnie wzajemna widoczność. Każdy kierowca potwierdzi, że odblask, albo odblaskowy element ubrania, to prawdziwy skarb. Widoczny i ostrzegający o czyjejś obecności już z daleka. Mimo że prawnie mamy obowiązek nosić je tylko po zmierzchu i poza obszarem zabudowanym, to roztropność powinna skłaniać nas do tego, by  używać ich zawsze.  Pieszego noszącego odblask można dostrzec nawet z odległości 150 metrów. To daje kierowcy czas  na prawidłową reakcję – często ratującą życie i zdrowie. Pieszy bez odblasku zostanie dostrzeżony dopiero z odległości 20 – 30 metrów, która najczęściej jest za mała, by uniknąć potrącenia.

Przekraczając jezdnię bądźmy szczególnie ostrożni! Korzystajmy z przejść dla pieszych. Nie wchodźmy przed nadjeżdżający pojazd, spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej kierowcy widoczność.
Problemy z oceną sytuacji na drodze mają zwłaszcza osoby starsze. Prosimy, rozglądajcie się uważnie, aby mieć pewność, że możecie bezpiecznie przekroczyć jezdnię.
Wiele wypadków powodują nietrzeźwi piesi, a poruszanie się po drodze po alkoholu sprowadza na wszystkich niebezpieczeństwo. Możemy się oszukiwać, że ten problem nas nie dotyczy, ale tylko do momentu kiedy nam, albo komuś nam bliskiemu coś się nie stanie.

Mówimy „my”, bo wszyscy jesteśmy uczestnikami ruchu drogowego – czasem kierującymi, czasem pieszymi. Dlatego prosimy o wzajemny szacunek i życzliwość. W trosce o siebie, swoich bliskich i każdego człowieka. Miejmy na uwadze, że przepisy ruchu drogowego są po to, by zapewnić nam bezpieczeństwo. Przemyślmy nasze zachowania na drodze. Wszyscy mamy przecież  jeden cel, chcemy bezpiecznie wrócić  do domu.