Z OSTATNIEJ CHWILI
Powiatsuski24.pl zaprasza na naszą partnerską stronę - MalopolskaInfo24.pl oraz Telewizja Internetowa PowiatSuski24 po więcej informacji z regionu. Znajdziesz nas na Facebooku!
Dodano dnia 13.04.2024, 15:06
84. rocznica zbrodni katyńskiej.
13 kwietnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Zbrodnia ludobójstwa zapisana na kartach historii była egzekucją tych, którzy zostali uznani za wrogów władzy sowieckiej. Wiosną 1940 roku NKWD dokonała mordu przez strzał w tył głowy z broni krótkiej na niemal 22 tysiącach obywateli państwa polskiego.

Zbrodnia katyńska posiada zgodnie z uchwałą Sejmu RP znamiona ludobójstwa, kwalifikowana jest jako zbrodnia wojenna, zbrodnia przeciwko ludzkości, zbrodnia przeciwko pokojowi i zbrodnia komunistyczna. Nazwa pochodzi od jednego z miejsc kaźni i pochówku, została popełniona przez władze ZSRR na polskich jeńcach wojennych.

Przez 50 lat władze ZSRR zaprzeczały swojej odpowiedzialności za zbrodnię katyńską. 13 kwietnia 1990 roku oficjalnie przyznały, że była to „jedna z ciężkich zbrodni stalinizmu”. 

17 września 1939 r. na terytorium - zaatakowanej już przez III Rzeszę - Polski wkroczyły siły ZSRR, zgodnie z postanowieniami tajnej części paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 r. ustalającego m.in. podział terytorium II RP pomiędzy oboma okupantami.

W wyniku tej agresji do niewoli sowieckiej dostało się ok. 250 tys. jeńców. Niżsi rangą byli przekazywani Niemcom, zwalniani lub wysyłani do pracy przymusowej w Gułagu. Oficerów zaś oddzielono, przekazano NKWD i umieszczono w trzech obozach: Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie (w to ostatnie miejsce trafiali przede wszystkim policjanci, ale także wzięci do niewoli jako oficerowie WP NIKowcy np. Witold Kołakowski).

Na terenie trzech obozów więziono ok. 15 tys. osób. Wielu z nich było oficerami rezerwy, powołanymi do armii po wybuchu wojny.

Decyzję, która przypieczętowała tragiczny los wziętych w niewolę podjęły najwyższe władze ZSRR w dniu 5 marca 1940 r. Komitet Centralny Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej (bolszewików) zaaprobował tajną notatkę przygotowaną przez komisarza ludowego spraw wewnętrznych ZSRR Ławrentija Berię. Ten, uznając, że polscy jeńcy wojenni, (a także grupa więźniów przetrzymywanych na terenach Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy (57% z nich była Polakami) są „zdeklarowanymi i nierokującymi nadziei poprawy wrogami władzy sowieckiej” zaproponował ich rozstrzelanie bez przeprowadzania procesów.

Decyzja Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 r. o likwidacji polskich jeńców wojennych bez wzywania aresztowanych, bez przedstawiania im zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa ani aktu oskarżenia, do dziś budzi przerażenie. Już 3 kwietnia 1940 roku rozpoczęła się likwidacja obozu w Kozielsku. Wszystkich zgromadzonych w nim jeńców zabito w katyńskim lesie. Przez kolejne sześć tygodni kolejni polscy oficerowie byli wywożeni  z obozów i rozstrzeliwani: żołnierze ze Starobielska – w Charkowie, a policjanci z Ostaszkowa – w Kalininie. Kolejnych mordów NKWD dokonało w Chersoniu, Charkowie, Kijowie i Mińsku.

Prawda wyszła na jaw dopiero w lutym 1943 r., kiedy to mieszkający w pobliżu Katynia Rosjanie wskazali Niemcom, którzy od 1941 r. okupowali tereny w rejonie Smoleńska, miejsca pochówku.

Dziś Katyń jest nie tylko miejscem straszliwej zbrodni, ale również symbolem pamięci o wymordowanej polskiej inteligencji oraz nieustępliwego dążenia do prawdy. Bezduszność decydentów, planistów i wykonawców zbrodni popełnionej w 1940 r. nadal stanowi upiorne memento, o którym warto pamiętać także dziś. Dobrze wybrzmiało to w utworze Jacka Kaczmarskiego „Katyń”.

Jeszcze rosną drzewa, które to widziały,
jeszcze ziemia pamięta kształt buta, smak krwi,
niebo zna język, w którym komendy padały,
nim padły wystrzały, którymi wciąż brzmi.

Jacek Kaczmarski, Katyń

Źródło: IPN
Źródło: NIK
Źródło: Wikipedia




Dodaj komentarz
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Captcha image