Dodano dnia 22.11.2016, 09:12
O tym, jak warto promować sztukę
Skromna, cicha, nieśmiała i niezwykle utalentowana- taka właśnie jest Lidia Sikończyk, autorka dzieł prezentowanych na wystawie, którą od 21 listopada do 5 grudnia br. można zobaczyć w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Makowie Podhalańskim. Prace Lidii to między innymi serwety i kartki okolicznościowe wykonane różnymi technikami haftu oraz obrazy wyklejane sznurkiem i kordonkiem. Celem wystawy jest ukazanie twórczości dwudziestojednoletniej uczennicy makowskiej Szkoły Przysposabiającej do Pracy.
Lubię to
Podziwianie dzieł każdego artysty jest w pełni satysfakcjonujące po rozmowie z nim. Dopiero wtedy rozumiemy z czego czerpie on inspiracje, ile pracy zajmuje jeden projekt i jak powstaje. Również Lidia opowiedziała nam nieco o swoim talencie.
Zainteresowanie artystki do tego typu rękodzieła już w pierwszej klasie gimnazjum wzbudziła w niej jedna z jej opiekunek, Sylwia Micor, a potem również Agata Wróbel Małgorzata Malaga-Guzik. Wszystkie prowadziły zajęcia, na których uczyły Lidii różnych technik haftu. Początkowo jej dzieła oparte były na szablonach, które później zamienione zostały na zdjęcia inspirujące artystkę. To właśnie na ich podstawie tworzy ona swoje rękodzieła. W jej twórczości przeważają motywy przyrodnicze, które podobają jej się najbardziej, szczególnie jeśli są to duże projekty. Praca nad jednym dziełem zajmuje jej od tygodnia do miesiąca. Swojej pasji poświęca się głównie popołudniami i wieczorem, przy pracy towarzyszy jej muzyka.
Uczestnicy wystawy nie szczędzili dziewczynie ciepłych słów, które głównie wyrażały podziw do jej cierpliwości, a także niecodzienny jak na artystkę brak chaosu w całokształcie pracy. Na wernisażu obecna była również rodzina Lidii, która opowiedziała o kulisach jej twórczości.
Zarówno tata, jak i siostra artystki zgodnie stwierdzili, że jej talent zdecydowanie nie jest rodzinny. Oboje ze śmiechem wspomnieli o ogromnym zapale Lidii do pracy, którego czasami nie da się zgasić nawet na rzecz obowiązków domowych. Ciężko ją oderwać od danego projektu chociażby na chwilę rozmowy, nie lubi jak się jej przeszkadza. Jednak to dodaje tylko rodzinie chęci do wspierania Lidii w rozwijaniu jej talentów, co razem z pomocą jej nauczycielek prowadzi do sukcesów takich jak wielokrotne zwycięstwa w konkursach plastycznych, którymi może poszczycić się autorka wystawy.
Poniżej prezentujemy zdjęcia z otwarcia wystawy, a Lidii, podobnie jak uczestnicy wernisażu, życzymy sukcesów w realizacji swoich planów i inspiracji do dalszej twórczości.
Zainteresowanie artystki do tego typu rękodzieła już w pierwszej klasie gimnazjum wzbudziła w niej jedna z jej opiekunek, Sylwia Micor, a potem również Agata Wróbel Małgorzata Malaga-Guzik. Wszystkie prowadziły zajęcia, na których uczyły Lidii różnych technik haftu. Początkowo jej dzieła oparte były na szablonach, które później zamienione zostały na zdjęcia inspirujące artystkę. To właśnie na ich podstawie tworzy ona swoje rękodzieła. W jej twórczości przeważają motywy przyrodnicze, które podobają jej się najbardziej, szczególnie jeśli są to duże projekty. Praca nad jednym dziełem zajmuje jej od tygodnia do miesiąca. Swojej pasji poświęca się głównie popołudniami i wieczorem, przy pracy towarzyszy jej muzyka.
Uczestnicy wystawy nie szczędzili dziewczynie ciepłych słów, które głównie wyrażały podziw do jej cierpliwości, a także niecodzienny jak na artystkę brak chaosu w całokształcie pracy. Na wernisażu obecna była również rodzina Lidii, która opowiedziała o kulisach jej twórczości.
Zarówno tata, jak i siostra artystki zgodnie stwierdzili, że jej talent zdecydowanie nie jest rodzinny. Oboje ze śmiechem wspomnieli o ogromnym zapale Lidii do pracy, którego czasami nie da się zgasić nawet na rzecz obowiązków domowych. Ciężko ją oderwać od danego projektu chociażby na chwilę rozmowy, nie lubi jak się jej przeszkadza. Jednak to dodaje tylko rodzinie chęci do wspierania Lidii w rozwijaniu jej talentów, co razem z pomocą jej nauczycielek prowadzi do sukcesów takich jak wielokrotne zwycięstwa w konkursach plastycznych, którymi może poszczycić się autorka wystawy.
Poniżej prezentujemy zdjęcia z otwarcia wystawy, a Lidii, podobnie jak uczestnicy wernisażu, życzymy sukcesów w realizacji swoich planów i inspiracji do dalszej twórczości.
Dodaj komentarz