Dodano dnia 23.03.2016, 15:06
JORDANÓW: Rosną koszty budowy przystanku
W Jordanowie chcą postawić nowy przystanek. Jednak nikt w Urzędzie Miasta nie spodziewał się tylu problemów przy realizacji tego zadania. Konsultacje z GDDKiA ciągle nie przynoszą rozwiązania, a koszt inwestycji z 60 tys. zł. wzrósł do 100 tys. zł.! Dodatkowo pojawiają się głosy, że jest to bezsensowne rozwiązanie.
Lubię to
Przystanek miał być udogodnieniem dla mieszkańców z Osiedla Zakopiańskiego, aby mogli swobodnie dojechać do szpitalika lub na zakupy. Jednak przystanek będzie tylko po jednej stronie – w drodze powrotnej mieszkańcy i tak muszą iść do rynku na busa.
Najtrudniej jest jednak dojść do porozumienia z GDDKiA, ponieważ przystanek miałby być przy ich drodze. Trzeba również zachować ciąg komunikacyjny, dojście do sklepów oraz zapewnić pasażerom bezpieczne korzystanie z przystanku.
Kolejny problem to rosnący koszt inwestycji. W początkowych planach szacowano, że budowa nowego przystanku będzie kosztować około 60 tys. zł. Teraz już wiadomo, że trzeba przygotować całą infrastrukturę wokoło, zapewnić drogę dojazdową dla karetek do szpitala, zabezpieczyć ciągi wodne, studnie. To wszystko składa się na sporą kwotę – 100 tys. zł.
-Moglibyśmy postawić po prostu znak dla busów i tak byłoby najtaniej, jednak nie zgadza się na to GDDKiA. Musimy zapewnić też bezpieczeństwo pasażerom. Bardzo trudno też się rozmawia z GDDKiA, ponieważ nie zaakceptowali żadnego przedstawionego projektu – powiedziała na sesji Rady Miasta Iwona Bilska, burmistrz Jordanowa.
Radny Kołodziej zwrócił uwagę, że trzeba w planach uwzględnić ciąg komunikacyjny do osiedla Wrzosy oraz porozmawiać z właścicielem Supermarketu Rajski, dla którego nowa inwestycja, zdaniem radnego, będzie sporym udogodnieniem.
-Nie rozmawialiśmy z Panem Rajskim, ponieważ nie mamy gotowego zaakceptowanego projektu, więc nie mamy co zaproponować – zaznaczyła Bilska.
Do dyskusji włączyła się Krystyna Kołat, która powiedziała, że jej zdaniem najprościej byłoby przygotować przystanek na terenie pobliskiego parkingu. W odpowiedzi otrzymała wyjaśnienie, że nie jest to możliwe, ponieważ wtedy nie byłoby zapewnione bezpieczeństwo pasażerów ani kierowców parkujących tam.
Do tematu budowy przystanku na pewno jeszcze wrócimy, ponieważ prace nad przygotowaniem planu inwestycji trwają nadal i nic nie zapowiada szybkiego zakończenia sprawy.
Najtrudniej jest jednak dojść do porozumienia z GDDKiA, ponieważ przystanek miałby być przy ich drodze. Trzeba również zachować ciąg komunikacyjny, dojście do sklepów oraz zapewnić pasażerom bezpieczne korzystanie z przystanku.
Kolejny problem to rosnący koszt inwestycji. W początkowych planach szacowano, że budowa nowego przystanku będzie kosztować około 60 tys. zł. Teraz już wiadomo, że trzeba przygotować całą infrastrukturę wokoło, zapewnić drogę dojazdową dla karetek do szpitala, zabezpieczyć ciągi wodne, studnie. To wszystko składa się na sporą kwotę – 100 tys. zł.
-Moglibyśmy postawić po prostu znak dla busów i tak byłoby najtaniej, jednak nie zgadza się na to GDDKiA. Musimy zapewnić też bezpieczeństwo pasażerom. Bardzo trudno też się rozmawia z GDDKiA, ponieważ nie zaakceptowali żadnego przedstawionego projektu – powiedziała na sesji Rady Miasta Iwona Bilska, burmistrz Jordanowa.
Radny Kołodziej zwrócił uwagę, że trzeba w planach uwzględnić ciąg komunikacyjny do osiedla Wrzosy oraz porozmawiać z właścicielem Supermarketu Rajski, dla którego nowa inwestycja, zdaniem radnego, będzie sporym udogodnieniem.
-Nie rozmawialiśmy z Panem Rajskim, ponieważ nie mamy gotowego zaakceptowanego projektu, więc nie mamy co zaproponować – zaznaczyła Bilska.
Do dyskusji włączyła się Krystyna Kołat, która powiedziała, że jej zdaniem najprościej byłoby przygotować przystanek na terenie pobliskiego parkingu. W odpowiedzi otrzymała wyjaśnienie, że nie jest to możliwe, ponieważ wtedy nie byłoby zapewnione bezpieczeństwo pasażerów ani kierowców parkujących tam.
Do tematu budowy przystanku na pewno jeszcze wrócimy, ponieważ prace nad przygotowaniem planu inwestycji trwają nadal i nic nie zapowiada szybkiego zakończenia sprawy.
Dodaj komentarz