Dodano dnia 27.08.2020, 21:23
Pewna wygrana Babiej Góry z Garbarzem - skrót meczu
Po raz pierwszy w tym wieku Babia Góra Sucha Beskidzka przystąpiła do spotkania z Garbarzem Zembrzyce w roli faworyta. Zawodnicy ze stolicy powiatu suskiego nie zawiedli swoich kibiców.
Lubię to
Sierpień dla spragnionych lokalnej piłki obfituje w mecze. Zwłaszcza nie mogą narzekać kibice Babiej Góry i Tempo Białki. Oba te zespoły w ciągu 17 dni zagrały już po 6 spotkań. Nie powstydziliby się takiej częstotliwości zawodnicy Premier League. Być może to spododowało, że Tempo w meczu 4 kolejki tylko zremisowało u siebie ze Zgodą Byczyna 2:2. Przejdźmy jednak do derbowego spotkania.
Garbarz, który został znacznie osłabiony kadrowo przed startem rozgrywek, w trzech pierwszych meczach nie zdobył punktów, strzelił jedną bramkę, tracąc przy tym 11. Babia Góra natomiast zgromadziła 7 punktów, strzeliła rywalom 10 bramek, natomiast Artur Kachnic nie musiał wyciągać jeszcze piłki z siatki. Zatem faworyt był jeden.
Od początku gospodarze zastosowali wysoki pressing. Przyniosło to szybko efekty. Błąd Saniego wykorzystał Dawid Sumera, jednak po jego uderzeniu piłka odbija się od słupka, ale strzelecki instyknt i dobre ustawienie Starowicza pozwoliło mu skierować piłkę do siatki. Bo rosłym napastniku Babiej Góry nie widać, że miał kilkuletni rozbrat z piłką, co udowodnił w tym spotkaniu. Z pewnością dał się we znaki defensorom Garbarza i był jedną z najjaśniejszych postaci suskiego zespołu.
Kilka minut później źle głową do bramkarza zagrywa Jonasz Burliga, do piłki dopada Janiczak i na tablicy wyników mamy 2:0. Chwile później z 18 metrów pięknie uderza Starowicz, jednak piłka trafia w poprzeczkę. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie i nie ma co ukrywać, nie było to wielkie widowisko.
Po przerwie goście starali się odrobić straty, jednak nie zagrozili zbyt poważnie Arturowi Kachnicowi. Natomiast Janiczak pięknym strzałem zdobywa trzeciego gola dla Babiej Góry i takim wynikiem kończy się to spotkanie.
Babia Góra wskakuje tym samym na drugie miejsce w tabeli. Garbarz przegrywa czwarty mecz, jednak w wielu fragmentach środowego spotkania pojawiła się iskierka na lepsze jutro. Z pewnością Zdzisław Janik ma o czym myśleć. Znająć kunszt trenerski i widząc zaangażowanie zawodników kibice Garbarza będą jeszcze mieli powody do radości w tej rundzie. Na chwilę obecną cieszą się, że zespół udało się skompletować.
Garbarz, który został znacznie osłabiony kadrowo przed startem rozgrywek, w trzech pierwszych meczach nie zdobył punktów, strzelił jedną bramkę, tracąc przy tym 11. Babia Góra natomiast zgromadziła 7 punktów, strzeliła rywalom 10 bramek, natomiast Artur Kachnic nie musiał wyciągać jeszcze piłki z siatki. Zatem faworyt był jeden.
Od początku gospodarze zastosowali wysoki pressing. Przyniosło to szybko efekty. Błąd Saniego wykorzystał Dawid Sumera, jednak po jego uderzeniu piłka odbija się od słupka, ale strzelecki instyknt i dobre ustawienie Starowicza pozwoliło mu skierować piłkę do siatki. Bo rosłym napastniku Babiej Góry nie widać, że miał kilkuletni rozbrat z piłką, co udowodnił w tym spotkaniu. Z pewnością dał się we znaki defensorom Garbarza i był jedną z najjaśniejszych postaci suskiego zespołu.
Kilka minut później źle głową do bramkarza zagrywa Jonasz Burliga, do piłki dopada Janiczak i na tablicy wyników mamy 2:0. Chwile później z 18 metrów pięknie uderza Starowicz, jednak piłka trafia w poprzeczkę. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie i nie ma co ukrywać, nie było to wielkie widowisko.
Po przerwie goście starali się odrobić straty, jednak nie zagrozili zbyt poważnie Arturowi Kachnicowi. Natomiast Janiczak pięknym strzałem zdobywa trzeciego gola dla Babiej Góry i takim wynikiem kończy się to spotkanie.
Babia Góra wskakuje tym samym na drugie miejsce w tabeli. Garbarz przegrywa czwarty mecz, jednak w wielu fragmentach środowego spotkania pojawiła się iskierka na lepsze jutro. Z pewnością Zdzisław Janik ma o czym myśleć. Znająć kunszt trenerski i widząc zaangażowanie zawodników kibice Garbarza będą jeszcze mieli powody do radości w tej rundzie. Na chwilę obecną cieszą się, że zespół udało się skompletować.
Zapraszamy do obejrzenia materiału video z tego spotkania.
Dodaj komentarz
