Z OSTATNIEJ CHWILI
Powiatsuski24.pl zaprasza na naszą partnerską stronę - MalopolskaInfo24.pl oraz Telewizja Internetowa PowiatSuski24 po więcej informacji z regionu. Znajdziesz nas na Facebooku!
Dodano dnia 29.12.2018, 08:14
Od problemów po dominację – historia Tempo Białki!
Tym razem prześwietlamy historię drużyny piłkarskiej – porównując czasy odległe do tych obecnych. Przez okres długich lat w Białce nie było tak kolorowo jak jest dziś. Trzeba było wielkiego serducha, ogromnego zaangażowania, sporego nakładu pracy, aby po ciężkich latach stworzyć solidną, stabilną, pewną siebie drużynę. Kto obserwuje lokalne rozgrywki ten wie, że Tempo na chwilę obecną ma najlepsze papiery i predyspozycje do awansu na IV-ligowe boiska. Jednak nie byłoby ich tu gdzie są teraz, gdyby nie ambitne środowisko Białczan.

Za oficjalną datę powstania drużyny piłkarskiej z Białki przyjęto rok 1946. Wcześniej z inicjatywy kilku lokalnych działaczy powstał klub KS „BORY” Białka – Maków, który łączył ze sobą dwie sąsiadujące miejscowości. Drużyna ta żywot miała krótki gdyż Halniak szybko „przeszedł na swoje”, a Białczanie na chwilę zniknęli z piłkarskiej mapy. Reaktywacja wtedy LZT-owskiego klubu nastąpiła w 1950 roku. Wtedy to miejscowa ludność stworzyła boisko piłkarskie nieopodal rzeki Skawicy. Klub oficjalnie nie grał w piłkarskich rozgrywkach, ale uczył się piłkarskiego rzemiosła poprzez rozgrywanie spotkań towarzyskich. Radość wśród mieszkańców trwała niedługo gdyż wspomniana rzeka zniszczyła lokalny stadion, a uszkodzenia były na tyle spore, że przez kilka lat Białki - piłkarsko w powiecie nie było. W drugiej połowie lat 60-tych doszło do kolejnej reaktywacji klubu. Lokalni działacze oraz pomocni mieszkańcy zbudowali boisko piłkarskie, a że o grunty było ciężko usadowili je w tym samym miejscu co poprzednio. Tempo rozkwitało, dzielnie walcząc w podhalańskiej klasie B. Pech ich jednak nie opuszczał gdyż w 1973 roku nieprzyjazna rzeka po raz drugi zniszczyła piłkarski dobytek. Zmobilizowani mieszkańcy odbudowali stadion, który uległ po raz trzeci zniszczeniu w 1982 roku. Pech, przeciwności, zrządzenia losu nie załamały regionalnych działaczy gdyż rok później rozpoczęto budowę nowego obiektu. Powstał on w innym miejscu (od strony Juszczyna), a pomocne okazały się również miejscowe przedsiębiorstwa. Jeden z najbardziej niszczycielskich żywiołów – dosięgnąć stadionu nie był wstanie, ale wielokrotnie niszczył kładkę, która była jedyną drogą do obiektu. Po raz kolejny zainterweniowała lokalna społeczność, która zbudowała rzeczną nie do ruszenia przeprawę. Klub się rozwijał, rozrastał, a dowodem na to było wygranie mocnej wówczas klasy B. Wygrana oznaczała awans do A-klasy, w której drużyna radziła sobie całkiem dobrze występując w niej przez kilka lat. Załamanie nadeszło w latach 90-tych, kiedy klub spadł najpierw do klasy B, a następnie do najniższej klasy rozgrywkowej C. Po raz kolejny ekipa miała problemy, lecz tym razem kadrowe. Balans na granicy klasy C i B trwał kilka lat, a w Białce czekano na zwrot wydarzeń – zaczynając stawiać na młodzież. O tym, że w młodzieży tkwi ogromna siła wiemy nie od dziś. Z myślą o niej powstał nowoczesny obiekt, w którym Tempo gra do dziś. W 2004 roku ukończono prace dotyczące budynku położonego tuż obok boiska. Na fundamentach starej budowli powstał nowy w pełni wyposażony w obowiązujące standardy budynek. Zrealizowano również budowę nowego mostu, a mecze Tempo przyciągały co raz większą uwagę. Klub z roku na rok wspinał się po szczeblach rozgrywkowych zarówno w sferze seniorskiej jak i tej młodszej. Od 2012 roku nieprzerwanie drużyna z Białki gra w lidze okręgowej, rok po roku plasując się w ścisłej czołówce. Poniżej przedstawiamy lokaty drużyny począwszy od wspomnianego awansu:

2011/12 (A-klasa) miejsce 1 – awans, 2012/13 (LO) miejsce 4, 2013/14 (LO) miejsce 6, 2014/15 (LO) miejsce 5, 2015/16 (LO) miejsce 4, 2016/17 (LO) miejsce 7, 2017/18 (LO) miejsce 2, 2018/19 (LO) miejsce obecnie 3.


Co na chwilę obecną charakteryzuje przedstawiony zespół? Skuteczność z przodu, pewność z tyłu. Na meczach są wyrachowani, poukładani, solidni, tworzący jedność. Wszystko dzięki rodzinnej atmosferze, chemii jaka występuje na boisku oraz dzięki rozsądnemu zarządzaniu. Jedno jest pewne, a mianowicie to, że pomimo odległych problemów, sporego pecha oraz przeciwności losu - dziś Białka tętni piłkarskim życiem, a sama ekipa ma mocne papiery na dalsze sukcesy.

Sebastian Kurpiel

Dodaj komentarz
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Captcha image