Z OSTATNIEJ CHWILI
Powiatsuski24.pl zaprasza na naszą partnerską stronę - MalopolskaInfo24.pl oraz Telewizja Internetowa PowiatSuski24 po więcej informacji z regionu. Znajdziesz nas na Facebooku!
Dodano dnia 27.04.2019, 20:50
La Liga zawitała do Juszczyna! Mamma mia, co za mecz!
Powiadali w powiecie, że miejscowi wymodlili i to nie tylko wynik… Tak, tak jedni wieczornym pacierzem, drudzy porannym. Inni w drodze do pracy, a ryzykanci tuż przed spotkaniem. Pewnie byli i tacy co dzień przed meczem wybrali się do kościoła lub być może modlili się na otwartej przestrzeni (żeby nie było, że kogoś pomijamy). Tak o to dzięki rzeszy pobożnej armii z Juszczyna – borykający się po raz kolejny z problemami zdrowotnymi Marcin Drobny wyzdrowiał na mecz z Astrą Spytkowice.
Co prawda Marcin Drobny rozegrał cały poprzedni mecz w Przytkowicach, ale jego brak w dwóch wcześniejszych spotkaniach dał się we znaki… zwłaszcza bratu. Tak o to ucieszony Rafał Drobny w Przytkowicach nie musiał już zadawać sobie pytań typu: Gdzie jest Nemo? Mam piłkę, a jego nie ma. Nie żeby Rafał nie był kreatywnym gościem. Broń Boże! Ale oni współpracę ze sobą mają wpojoną w DNA! Po meczu z Sokołem pojawiły się kolejne zdrowotne problemy Marcina. Przypominało to nieco fatum ciążące nad bohaterami dramatów Sofoklesa – co prawda nie dosłownie, ale w przenośni. Marcin jednak wyzdrowiał, a my uchylmy rąbka tajemnicy jak to wszystko wygląda… Cudownym newsem to zapewne nie będzie gdyż każdy zauważył, że Naroże to w większości „poszukiwanie brata”. Otóż z wiadomych sobie źródeł dowiedzieliśmy się, że Rafał w głowie ma nawigację, która nie prowadzi krętymi drogami lecz prostymi środkami do celu. Cel ten to dokładna lokalizacja brata i wypieszczone dogranie. Marcin natomiast w nogach oraz w klatce piersiowej ma klej do płytek i to taki najlepszej jakości;-). Przyjąć, zastawić, podać lub strzelić takowe zadania przypominające nieco skład Reprezentacji Chorwacji - ma właśnie ten zawodnik. Być może brzmi to jak zdarta płyta, a konkretniej, że jeśli tworzymy relację ze spotkań Naroża Juszczyn - to bracia Drobny są w głównej roli. Taka jednak jest prawda, że Ci Panowie robią nadal najlepszą robotę dla klubu.

Bracia w sobotę swoje zrobili i dzięki ich trafieniom urwali punkty rozpędzonej od początku sezonu Astrze Spytkowice. Jednak na ogromną pochwałę zasłużył cały zespół i każdy kto zagrał w tym meczu odwalił kawał dobrej roboty!

Po profesorsku…

Od początku spotkania zawodnicy obu drużyn pominęli wzajemne badanie sił i emocje mieliśmy już od pierwszego gwizdka sędziego. Zarówno jedni jak i drudzy wyszli zdecydowanie ofensywnie nastawieni na to spotkanie. Postawa Naroża zaskoczyła, a drużyna wyszła z założenia, że najlepszą obroną jest atak. Pierwsze dwadzieścia minut gry opiewało w strzały z dystansu. Masa ich? To mało powiedziane. Strzały lądowały jednak zazwyczaj nad poprzeczką. Na takowej zroszonej przez deszcz murawie, uderzenia z daleka wydawały się kluczem do sukcesu. Nic bardziej mylnego gdyż wszystkie bramki padły z pola karnego, a rozpoczął w 33 minucie nie kto inny jak Marcin Drobny. Po ewidentnym faulu na Marcinie Kuszyku („Kuszo” wedle życzeń – Twoja lewa noga to nie dar od Boga:-)) – jedenastkę jak zawsze pewnie wykonał Drobny. Ten sam zawodnik na 2:0 podwyższył w 44 minucie. Sytuacja sam na sam i perfekcyjnie wykończenie! Naroże rozegrało tę połowę po profesorsku!

Pozostał mały niedosyt…

Druga część gry zaczęła się od prawie zmiany wyniku. Prawie nie tylko w futbolu robi jednak wielką różnicę. W 46 minucie ponownie Marcin Drobny oddał strzał z pola karnego, a bramkarz „na raty” złapał futbolówkę. Część widziała ją w siatce, część była myślami gdzie indziej, a suma summarum powinien być to gwóźdź do trumny przyjezdnych. Kolejnym wspomnianym „gwoździem” winna być sytuacja z 55 minuty. Wtedy to Daniel Świder z dogodnej sytuacji przeniósł piłkę nad poprzeczką. Niewykorzystane sytuacje gospodarzy zemściły się w 58 minucie. Wtedy to kapitan Astry - Daniel Cyzio wykorzystał sytuację sam na sam z Łukaszem Białończykiem. Piękny lob Panie Danielu;-). To nie był jedynak jedyny tego dnia pojedynek Cyzio - Białończyk. Dwa razy w sytuacji oko w oko - górą był bramkarz miejscowych. Szacuneczek „Baryła”! Co się jednak odwlecze to nie uciecze… w 74 minucie Rafał Łach doprowadził do wyrównania. Oj nerwowo od tego momentu się zrobiło („Kuszo” wiesz, że powinieneś wylecieć z boiska;-)). Nomen omen Marcin Kuszyk był tak naładowany w tym spotkaniu jak bokser przed walką o mistrzostwo wagi ciężkiej. Od czego jednak Juszczyn ma Drobnego… tym razem Rafała. W 88 minucie Marcin Ferek oddał strzał głową, a piłkę z najbliższej odległości dobił wspomniany Rafał Drobny. Spalony? Według arbitrów nie było więc gramy dalej. W doliczonym czasie gry sędzia za zagranie ręką podyktował rzut karny dla przyjezdnych. „Jedenastkę” na gola zamienił Szymon Babiuch. Mecz zakończył się rezultatem 3:3 – pozostał jednak mały niedosyt. Co prawda w relacji nie uwzględniliśmy wszystkich okazji w spotkaniu, bo naprawdę była ich rzesza. Suma summarum Naroże oddało ogromną przysługę Babiej Górze Sucha Beskidzka, która pokonała Huragan Skawicę 1:0. Tym samym ekipa ze stolicy powiatu suskiego zwiększyła przewagę nad Astrą Spytkowice do czterech punktów.

Na takie spotkania jak to w Juszczynie warto przychodzić. Mecz opiewał w wiele sytuacji, bramek, starć i innych pozytywnych aspektów związanych ze sportem. Tam naprawdę niczego nie brakowało. Tak więc kto nie był niech żałuje!
Zawodnik meczu: Naroże Juszczyn! Jako ekipa tworzyli kolektyw. Każdy dał z siebie maksimum możliwości. Drużyna pokazała ogromny charakter, wolę walki, zgranie. Nie spękali przed wiceliderem ligi. Baa to lider momentami mógł się uczyć piłkarskiego rzemiosła od Naroża.

Naroże Juszczyn – Astra Spytkowice 3:3 (2:0)
Bramki:
Naroże: M.Drobny (33, 44 min.), R.Drobny (88 min.).
Astra: Cyzio (58 min.), Łach (74 min.), Babiuch (90+2 min.).
Składy:
Naroże Juszczyn: Białończyk, Marek, Szmalcer, Gąstała (C), Kardaś, D.Świder (Wójciak 75 min.), R.Drobny, Ferek, Baziński (Klimowski 75 min.), Kuszyk, M.Drobny.
Astra Spytkowice: Chuderski, Caban, Cyzio (C), Panek, Rokowski, Kowalski, Babiuch, Domżał, Niewiedział, Prażmo, Łach.
Sebastian Kurpiel
Dodaj komentarz
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Captcha image