Z OSTATNIEJ CHWILI
Powiatsuski24.pl zaprasza na naszą partnerską stronę - MalopolskaInfo24.pl oraz Telewizja Internetowa PowiatSuski24 po więcej informacji z regionu. Znajdziesz nas na Facebooku!
Dodano dnia 29.09.2018, 10:00
„Kaka” w ogniu pytań, a więc kończymy to co zaczęliśmy!
Zanim przejdziemy do kolejnego z trenerów, grzechem, a bardziej czynem karalnym, byłoby nie dokończyć tego co zaczęte z trenerem Dariuszem Klimasarą. Do tej pory, po krótce przedstawiliśmy jego kartotekę sportową. Teraz ostrzelaliśmy go serią pytań. W końcu skoro przemaglowaliśmy trenera Jacka Kudzię, to dlaczego mielibyśmy odpuścić temu, od którego wszystko się zaczęło. Tak więc kończąc zwroty niczym jak z Archiwum X, przejdźmy do sedna tematu czyli do poznania „Kaki” jeszcze lepiej!

Sportowa kartoteka cz. II

Od ilu lat jako piłkarz, od ilu jako trener, liczba awansów i największy sukces.

Ten kto nie czytał pierwszej części historii trenera Dariusza Klimasary, niech szybciutko nadrabia:) Teraz wstęp do ostrzału pytaniami będzie konkretny, krótki i dosadny. Zaczynamy!

Dawno, dawno temu, a może nie tak dawno… Za stromymi górami, za rwącymi rzekami, a może gdzieś nieopodal wszystko się zaczęło… Hola, hola miał być konkret pomyśleli czytelnicy. Dla rozluźnienia wstęp lekko żartobliwy - odpowiedział autor:)

Nie bez powodu taki wstęp. Dlaczego? A dlatego, że człowiek którego historię przytaczamy posiada „dwa oblicza” i jakkolwiek to zabrzmiało oba pozytywne. Jak trzeba, wypada, wymaga tego sytuacja jest poważny, stonowany, opanowany. Jak jest czas na zabawę – pożartuje, pośmieje się, opowie kawał. Sport interesował go od dziecka. Początkowo siatkówka, później piłka nożna. Pasja, zapał, zamiłowanie do futbolu trwają tak na dobre od osiemnastu lat. Poniżej w sposób chronologiczny przedstawiamy karierę sportową „Kaki”.

2000 - 2008 – piłkarz Relaksu Wysoka,

2008 - 2015 – piłkarz Naroża Juszczyn,

2008 - 2014 – trener grup młodzieżowych Naroża Juszczyn,

2012 - 2015 – trener/piłkarz Naroża Juszczyn,

2015 - 2016 – trener/piłkarz Leńczanki Leńcze,

2016 - do dziś – trener/piłkarz Błyskawicy Marcówka, dodatkowo trener juniorów młodszych.



Trener zapytany o największy sukces odpowiedział: „ciągle przede mną”. Skromność? Z pewnością tak. Tu nadmienić należy o sukcesach z młodzieżą, na którą jak wiemy stawiał bardzo często - nawet w seniorach. W latach 2008-2014 w Juszczynie prowadził początkowo trampkarzy i juniorów. Później juniorów młodszych i starszych. Tu zarówno z jedną, jak i drugą grupą zdobył awans. Kolejno z A-klasy do II ligi, a z niej do I ligi małopolskiej. Ustrzelił dublet jak się patrzy.



Przechodzimy do drugiej części, a więc do pytań bezpośrednich. Z racji tego, że trener mógł „podpatrzyć” pytania, kilka ciężkich zostało dołożone. Jak poradził sobie „Kaka”? Zapraszamy!



Z życia wzięte”

Hobby poza piłką nożną:

- „Siatkówka, muzyka, dobry film”.

Ulubiony klub piłkarski:

- „Olimpique Marsylia”.

Ulubiony piłkarz:

- „Juan Sebastián Verón” (pewnie z powodu zacnego drugiego imienia:))

Ulubiony trener:

- „Pep Guardiola”

Kibicom obiecuję, że:

- „Walczyć o pełną pulę będziemy w każdym meczu do ostatniego gwizdka”.

Pozycja zajmowana na boisku w czasie kariery piłkarskiej:

- „Początkowo jako środkowy napastnik, później defensywny pomocnik - na tej pozycji czułem się najlepiej, a obecnie jako środkowy obrońca”.

Mój zespół zajmie:

- „Premiowane awansem miejsce”.

Ligę wygra:

- „Oczywiście Błyskawica Marcówka (śmiech)”.

Optymista, pesymista czy realista?

- „Realista pełną gębą”.

Moim osobistym bohaterem jest:

- „Żona, która zawsze jest obok mnie”.

Na bezludną wyspę zabrałbym (trzy „rzeczy”):

- „Nie chciałbym podpaść więc na pierwszym miejscu żonę, piłkę i nóż”.



Z możliwym „pomidorem”



Trener to najfajniejszy zawód świata:

- „Jeśli się wygrywa mecze:) może nie najfajniejszy, ale sprawia mi dużo przyjemności”.

Gdybyś dostał roczny urlop i nie musiał pracować, co chciałbyś robić?

- „Podróżować, to mnie resetuje”.

Ile meczów piłkarskich w ciągu tygodnia oglądasz?

- „Staram się jak najwięcej. Patrząc jednak realnie czas pozwala na 3-4 mecze”.

Futbol na tym poziomie to tylko i wyłącznie pasja czy możliwie dobry zarobek?

- „Nigdy nie traktowałem gry i trenerki jako dobrego zarobku. Robię to, bo po prostu to lubię”.

Wolisz przegrać w dobrym stylu, czy wygrać w kiepskim?

- „Trener głównie rozliczany jest z wyników. Czasami bywa, że mecz wygrywasz po kiepskim widowisku. Wtedy pozostaje wyciągnąć wnioski i szybko o nim zapomnieć”.

Za kilka lat widzę się jako trener IV-ligowej drużyny:

- „IV liga? Czemu nie! Chciałbym i mam nadzieję, że będzie mi dane popracować jeszcze wyżej (śmiech)”.

Trener Jacek Kudzia, w Narożu osiągnie więcej niż ja:

- „Tego mu osobiście życzę. W Narożu jest wielu chłopaków z którymi miałem przyjemność grać i pracować, a więc życzę im jak najlepiej”.

Prezes Krzysztof Sarna, to najlepszy prezes z jakim współpracowałem:

- „Prezes Krzysztof Sarna to osoba z którą pracowałem najdłużej, na którą zawsze można było liczyć. Mieliśmy i mamy bardzo dobre relacje”.

W Narożu ze wszystkimi pożegnałem się w zgodzie:

- „Tak, często przyjeżdżam na mecze i kibicuje Juszczynowi. Chyba nie mam tam wrogów”.

Błyskawica Marcówka to nie ostatni klub, w którym będę pracował:

- „Zawsze przychodzi czas na zmiany”.

Jestem w piątce najlepszych trenerów powiatu suskiego:

- „Nigdy nad tym się nie zastanawiałem”. (Coś trenerzy migają nam się od tego pytania).

Piłkarskie/trenerskie motto:

- „Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, Ci którzy rezygnują nigdy nie zwyciężają”.

Moja żona zna się na futbolu, o wiele lepiej niż niejeden piłkarz:

- „Zna się dobrze i bardzo lubi piłkę nożną”.

Trener ma zawsze rację:

- „Trener ma zawsze rację – kto myśli, że wie coś lepiej, ten prosi o rozmowę w cztery oczy”.

Czego trenerowi życzyć?

- „Zdrowia, bo chciałbym grać jak najdłużej i myślę, że decyzja o założeniu korków na haczyk, będzie jedną z najtrudniejszych w moim życiu”.


Sebastian Kurpiel

Dodaj komentarz
Redakcja Portalu PowiatSuski24.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników.
Portal zaznacza sobie prawo do usuwania komentarzy, bez uprzedzenia osoby komentującej. Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.
Captcha image