Dodano dnia 22.12.2018, 10:12
„Bagno” – piłkarz, który pograł w elicie, a dziś na lokalnych stadionach robi sporą różnicę!
W dzisiejszym wydaniu prezentujemy historię piłkarza znanego nie tylko w obrębie małopolski. „Bagno” bowiem to facet z olbrzymim bagażem doświadczeń, znający Ekstraklasę praktycznie od kuchni, a jej zaplecze lepiej jak własną kieszeń. Dziś pomimo 38 lat wciąż zadziwia swoją formą, przygotowaniem i tym jaką potrafi zrobić różnicę na boisku. Co skłoniło nas do wyboru właśnie jego? Dostojna przeszłość połączona z poszanowaniem w teraźniejszości. Dodatkowo w naszym cyklu jest personą najczęściej wybieraną przez lokalne osoby w kategorii: „Najlepszy piłkarz z którym miałem okazję grać na boisku”. Tak więc poznajmy lepiej Piotra Bagnickiego – obecnego piłkarza makowskiego Halniaka.
Lubię to
„Bagnet” w liczbach
Uniwersalność - to ta właśnie cecha towarzyszy Piotrowi Bagnickiemu przez całą piłkarską karierę. Zawodnik ten występował niemal na wszystkich pozycjach. Grał jako obrońca, pomocnik oraz napastnik, a więc morał z tego taki, że tylko rola bramkarza nie była mu pisana. Jego bilans występów w Ekstraklasie oraz na jej zapleczu prezentuje się bardzo okazale. Otóż zawodnik ten wystąpił łącznie w 97 spotkaniach zdobywając w nich 16 bramek, a ponadto w III lidze sięgał po koronę króla strzelców. Z racji długoletniej kariery, jak i przez częste zmiany klubów doliczyć się konkretów jest ciężko. Sam piłkarz twierdzi, że rozegranych spotkań w seniorskiej piłce ma około 400, a zdobytych goli mniej więcej 150.
Dostojna przeszłość
Seniorska kariera Piotra Bagnickiego rozpoczęła się w 1997 roku. Wtedy to zawodnik bronił barw wówczas II-ligowej Cracovii Kraków. W drużynie spod Wawelu spędził cztery sezony, po czym przeniósł się do podkrakowskich klubów. Wpierw na rok do Proszowianki Proszowice, a następnie na cztery lata do Kmity Zabierzów. Dzięki występom w Zabierzowie gdzie m.in. w III lidze zdobył koronę króla strzelców po piłkarza zgłosiła się ekstraklasowa Korona Kielce. W ciągu spędzonego sezonu w drużynie z Kielc rozegrał 15 spotkań strzelając w nich dwa gole. Jednego z nich ustrzelił w meczu z warszawską Legią, gdzie nomen omen spotkanie to było jego debiutem w najwyższej klasie rozgrywkowej. Z drużyny złocisto-krwistych „Bagno” przeniósł się do Sosnowca, ażeby bronić barw również ekstraklasowego Zagłębia. Półroczny pobyt w województwie śląskim dał mu możliwość występu w 10 spotkaniach z bilansem jednej bramki na koncie. Po tym czasie powrócił na stare śmieci do Zabierzowa, gdzie w znacznym stopniu przyczynił się do utrzymania Kmity w I lidze. Co oczywiste nie pozostało to bez echa gdyż na przełomie sezonu 2008/2009 Piotr powrócił na ekstraklasowe murawy. Tym razem na pół roku do Odry Wodzisław Śląski, gdzie dane mu było zanotować cztery występy. Kolejne sezony główny bohater artykułu spędził w I lidze. Najpierw w Podbeskidziu Bielsko Biała gdzie rozegrał 30 meczy, a następnie w Sandecji Nowy Sącz gdzie liczba to wzrosła o 5 spotkań.
Po ludzku o kasie
Finanse należą do tematu jednego z najcięższych. My swoim cyklu przedstawiamy je w sposób ludzki. Zazwyczaj piłkarze nie chcą podawać szczegółów, ale i od Piotra co nieco wyciągnęliśmy. W jego przypadku zarobki sięgały stawek godnych reprezentowania klubów z elity. Miesięcznie zarabiał od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych w zależności od ligi i aspiracji danego klubu (dokładne pensje pozostają naszą słodką tajemnicą). O tym jak bardzo „Bagno” był wartościowym piłkarzem w czasach gry na najwyższym poziomie świadczy fakt, że kwota odstępnego za zakup piłkarza sięgała 200000 złotych. Szczegóły, który klub wyłożył na niego tak niebagatelną kwotę pozostawił do naszej wiedzy. Tu nadmienić należy, że z pewnością spotkamy się na słynnym „pomidorze”, a jak wiemy użyć go można tylko raz:)
Latka lecą
Po ukończeniu 30-go roku życia Piotr Bagnicki występował już tylko i wyłącznie w IV bądź w V lidze, którą jak wiemy zastąpioną ligą okręgową. Jego kolejnymi klubami były: Świt Krzeszowice, KS Borek, Jałowiec Stryszawa, Skawinka Skawina, Jordan Sum Zakliczyn.
Profesor Bagnicki, a więc stan na dziś
Od sezonu 2016/2017 możemy podziwiać grę Piotra Bagnickiego na lokalnych boiskach naszego powiatu. Zawodnik ten do dziś występuje w drużynie Halniaka Maków Podhalański, gdzie w lidze okręgowej niejednokrotnie ratował skórę swojej drużynie. Patrząc na opinię trenerów, piłkarzy czy kibiców jasno wywnioskować możemy, że mamy do czynienia z fachowcem, który dzięki m.in. obyciu w piłkarskiej elicie - dziś na lokalnych stadionach emanuje swoją jakością.
Sebastian Kurpiel
Dodaj komentarz