Dodano dnia 17.11.2019, 11:39
Babia Góra wygrywa w Gromcu i melduje się na 5. miejscu
W zaległym spotkaniu ligi okręgowej suska Babia Góra udała się na mecz do Gromca. Był to ostatni akcent tego roku na lokalnych boiskach.
Lubię to
Mimo, że mamy połowę listopada to pogoda sprawiła, że mecz odbył się w bardzo dobrych warunkach. No może murawa była grząska, ale bywało gorzej. Mecz rozpoczął się od szybkiego prowadzenia gospodarzy, bo już w 3. minucie Paweł Wierzbic poszybował najwyżej w polu karnym Babiej Góry i precyzyjnym uderzeniem głową pokonał Loranca.
Na ripostę ekipy Kmiecika nie trzeba było długo czekać. W 7. minucie Gabriel Janiczak popędził prawą stroną, zagrał w pole karne, a tam najlepiej odnalazł się Michał Wójtowicz, który "położył" bramkarza i wyrównał wynik spotkania. Od tego momentu widzieliśmy na boisku walkę z obu stron, jednak było przy tym dużo niedokładności. W pierwszych 45. minutach gospodarze mieli dwie sytuacje na wyjście na prowadzenie. Najpierw jednak suszan ratuje słupek, a później kapitalnie w sytuacji sam na sam zachował się Loranc.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Jednak to goście z Suchej mieli więcej sytuacji. W 60 minucie Janiczak popędził w stronę bramki gospodarzy, minął jedengo z obrońców i gdy składał się do strzału zostal przyblokowany, chociaż goście protestowali domagając się rzutu karnego. Chwilę później po raz drugi w tym spotkaniu w sytuacji sam na sam obronną ręką wychodzi Loranc. Aż wreszcie w 72. minucie Przemysław Burliga zagrywa w pole karne w kierunku Kmiecika, ten ruchem ciała "wyprowadza w pole" bramkarza i trafia do pustej bramki.
Chwilę później mogło, a raczej powinno, być już 1:3. Kmiecik z prawej strony wchodzi w pole karne mijając obrońcę i zagrywa wzdłuż do Stróżaka, który trafia do bramki. Sędzia liniowy dopatruje się jednak pozycji spalonej Stróżaka. Jeszcze w 85. minucie aktywny i waleczny, jak w każdym spotkaniu Babiej Góry, Janiczak pomknął w stronę bramki, wygrywając siłowy pojedynek z obrońcą, który próbował wszystkiego, by powalić napastnika gości. Jednak już w polu karnym piłka podskoczyła i nie udało się Janiczakowi zagrać do Gołuszki i piłka ląduje w rękach Golarowskiego.
Wynikł nie uległ już zmianie i suszanie dopisują kolejne 3. punkty. Był to ósmy mecz z rzędu bez porażki. Dzięki tej dobrej serii Babia Góra kończy rundę jesienną na 5. pozycji.
W PRZYGOTOWANIU KULISY TEGO MECZU, NA KTÓRE ZAPRASZAMY WKRÓTCE.
Nadwiślanin Gromiec - Babia Góra Sucha Beskidzka 1:2 (1:1)
Bramki:
Wierzbicki - Wójtowicz, Kmiecik
Zawodnik meczu: Kacper Loranc.
Tabela źródło: regiowyniki.pl
Na ripostę ekipy Kmiecika nie trzeba było długo czekać. W 7. minucie Gabriel Janiczak popędził prawą stroną, zagrał w pole karne, a tam najlepiej odnalazł się Michał Wójtowicz, który "położył" bramkarza i wyrównał wynik spotkania. Od tego momentu widzieliśmy na boisku walkę z obu stron, jednak było przy tym dużo niedokładności. W pierwszych 45. minutach gospodarze mieli dwie sytuacje na wyjście na prowadzenie. Najpierw jednak suszan ratuje słupek, a później kapitalnie w sytuacji sam na sam zachował się Loranc.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Jednak to goście z Suchej mieli więcej sytuacji. W 60 minucie Janiczak popędził w stronę bramki gospodarzy, minął jedengo z obrońców i gdy składał się do strzału zostal przyblokowany, chociaż goście protestowali domagając się rzutu karnego. Chwilę później po raz drugi w tym spotkaniu w sytuacji sam na sam obronną ręką wychodzi Loranc. Aż wreszcie w 72. minucie Przemysław Burliga zagrywa w pole karne w kierunku Kmiecika, ten ruchem ciała "wyprowadza w pole" bramkarza i trafia do pustej bramki.
Chwilę później mogło, a raczej powinno, być już 1:3. Kmiecik z prawej strony wchodzi w pole karne mijając obrońcę i zagrywa wzdłuż do Stróżaka, który trafia do bramki. Sędzia liniowy dopatruje się jednak pozycji spalonej Stróżaka. Jeszcze w 85. minucie aktywny i waleczny, jak w każdym spotkaniu Babiej Góry, Janiczak pomknął w stronę bramki, wygrywając siłowy pojedynek z obrońcą, który próbował wszystkiego, by powalić napastnika gości. Jednak już w polu karnym piłka podskoczyła i nie udało się Janiczakowi zagrać do Gołuszki i piłka ląduje w rękach Golarowskiego.
Wynikł nie uległ już zmianie i suszanie dopisują kolejne 3. punkty. Był to ósmy mecz z rzędu bez porażki. Dzięki tej dobrej serii Babia Góra kończy rundę jesienną na 5. pozycji.
W PRZYGOTOWANIU KULISY TEGO MECZU, NA KTÓRE ZAPRASZAMY WKRÓTCE.
Nadwiślanin Gromiec - Babia Góra Sucha Beskidzka 1:2 (1:1)
Bramki:
Wierzbicki - Wójtowicz, Kmiecik
Zawodnik meczu: Kacper Loranc.
Tabela źródło: regiowyniki.pl
Dodaj komentarz