Dodano dnia 05.04.2016, 08:04
Niespotykane zjawisko hodowlane w Suchej Beskidzkiej
Na ranczo prowadzonym przez Daniela Barłóg przyszły na świat cztery jagnięta jednej z owiec. Jest to zdarzenie tak rzadkie, jak czworaczki u ludzi.
Lubię to
Ranczo położone jest na obrzeżach Suchej Beskidzkiej, które prowadzone przez Daniela Barłóg. Daniel zainspirowany jest starą kulturą Słowian. Posiada on stado owiec rasy wrzosówka rogata. Jest to najstarsza polska rasa.
Bogate krajobrazowo tereny ranczo obejmują pastwiska oraz lasy, uprawiane niegdyś przez tutejszych rolników a pozostawione jako nieużytki.
Stado wciąż się rozrasta a ostatnim ewenementem były narodziny czterech jagniąt jednej z najstarszych owiec w stadzie. Dumę Daniela Barłoga dodatkowo rozpiera fakt, iż niedawno dwie owce wydały na świat po trzy jagnięta.
Wielu potencjalnych i obecnych klientów ceni sobie fakt, iż jest to tak wyjątkowo niespotykane stado.
Przy wsparciu bliskich i ogromnej pomocy rodzinnych lekarzy weterynarii (siostra i szwagier), Daniel Barłóg wciąż rozwija malownicze ranczo, które kusi ciekawymi widokami i ukształtowaniem terenu.
Bogate krajobrazowo tereny ranczo obejmują pastwiska oraz lasy, uprawiane niegdyś przez tutejszych rolników a pozostawione jako nieużytki.
Stado wciąż się rozrasta a ostatnim ewenementem były narodziny czterech jagniąt jednej z najstarszych owiec w stadzie. Dumę Daniela Barłoga dodatkowo rozpiera fakt, iż niedawno dwie owce wydały na świat po trzy jagnięta.
Wielu potencjalnych i obecnych klientów ceni sobie fakt, iż jest to tak wyjątkowo niespotykane stado.
Przy wsparciu bliskich i ogromnej pomocy rodzinnych lekarzy weterynarii (siostra i szwagier), Daniel Barłóg wciąż rozwija malownicze ranczo, które kusi ciekawymi widokami i ukształtowaniem terenu.
Dodaj komentarz