Mimo słabości fizycznej promieniowała z niego „autentyczna moc ducha i głęboki – zawdzięczany Bożej łasce – pokój serca” – mówił o śp. ks. prałacie Zdzisławie Sochackim w czasie Mszy pogrzebowej abp Marek Jędraszewski. Proboszcza katedry wawelskiej pożegnali także prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki.
Na początku uroczystości pogrzebowych na Wawelu śp. ks. prałat Zdzisław Sochacki został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W imieniu prezydenta Węgier – Krzyżem Kawalerskim Orderu Węgierskiego Zasługi „w uznaniu jego aktywnej roli w rozwoju stosunków między węgierską i polską wspólnotą kościelną oraz w pielęgnowaniu kultu naszych wspólnych świętych”. Odznaczenia odebrał Edward Sochacki – brat Zmarłego.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski przywołał życiorys ks. Zdzisława Sochackiego i fragmenty jego testamentu. Urodził się 19. listopada 1954 r. w Suchej Beskidzkiej. W 1973 r. wstąpił do krakowskiego seminarium. Święcenia diakonatu przyjął w roku 1978 z rąk kard. Karola Wojtyły, a prezbiteratu rok później z rąk kard. Franciszka Macharskiego. Przez dziesięć lat był wikariuszem w parafiach Chrystusa Króla w Bielsku-Białej oraz Świętej Rodziny w Zakopanem. Przez 18 lat pracował w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Krakowskiej – jako prefekt i prokurator, czyli ekonom.
– Pozostała po nim pełna wdzięczności, obrosła pięknymi licznymi anegdotami, pamięć z strony jego bardzo licznych wychowanków, którzy wspominają go z wielkim szacunkiem, a dzisiaj także z niemałym żalem – mówił metropolita krakowski, który zwrócił uwagę, że z racji dogłębnie przeprowadzonych remontów budynku seminarium obdarzono go tytułem „Zdzisław Odnowiciel”.
Od 8 stycznia 2007 r., przez ponad 14 lat, był proboszczem katedry na Wawelu. Arcybiskup podkreślił wagę katedry krakowskiej dla Kościoła w Polsce oraz całego polskiego narodu. Jest to miejsce głoszenia Bożej prawdy, miejsce świadków tej prawdy, gdzie spoczywają prochy królów Polski, wieszczów i bohaterów narodowych. – Wstępując na wawelskie wzgórze i obejmując pieczę nad krakowską katedrą ks. prałat Zdzisław Sochacki zdawał sobie doskonale sprawę z tego, że musi się zmierzyć z ogromnym skarbem chrześcijańskiej wiary, a jednocześnie historii i kultury naszej ojczyzny. Miał w pełni świadomość, że obejmuje ogromne dziedzictwo, za które jest odpowiedzialny bezpośrednio. Obejmuje dziedzictwo z zadaniem, aby je przedłużać i przekazywać kolejnym pokoleniom Polaków – mówił abp Marek Jędraszewski i odwołując się do testamentu ks. Sochackiego, który posługę proboszcza określał jako „trudne doświadczenie”, które starał się „jak najlepiej przeżyć” w czym pomagało mu doświadczenie „pomocy Bożej i wstawiennictwa świętych”.
Metropolita zwrócił uwagę na wymiar duszpasterski działalności Księdza Prałata w katedrze, który wprowadził m.in. całodzienną adorację Najświętszego Sakramentu, troszczył się o kult św. Jana Pawła II i św. Jadwigi Królowej. Arcybiskup zaznaczył też troskę Proboszcza o piękno katedry i jak najlepsze jej funkcjonowanie. Podkreślił, że stał się prawdziwym „kustoszem grobu” pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich.
Dwa ostatnie przeżyte przez ks. Sochackiego wielkie wydarzenia związane z katedrą na Wawelu to 500-lecie Dzwonu Zygmunt i początek Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę. Arcybiskup zaznaczył, że już wtedy było widać, że Ksiądz Prałat jest słaby fizycznie, ale promieniowała z niego „autentyczna moc ducha i głęboki – zawdzięczany Bożej łasce – pokój serca”.
Kończąc homilię metropolita przywołał pożegnalne zapisy Testamentu ks. Sochackiego, w którym dziękował za „życie, zdrowie, łaskę powołania kapłańskiego i uzdolnienia, które pozwoliły mi służyć ludziom”. Dziękował rodzinie oraz wyrażał wdzięczność za obecność w jego życiu biskupów: kard. Karola Wojtyły, kard. Franciszka Macharskiego, kard. Stanisława Dziwisza i abp Marka Jędraszewskiego. Testament zakończył zawierzeniem się miłosierdziu Bożemu. – Nasze dzisiejsze zgromadzenia ma jeden tylko cel – by spełniły się słowa jego testamentu, i aby miłosierny Bóg przyjął swego wiernego sługę do szczęśliwości wiecznej – powiedział arcybiskup.
W uroczystościach pogrzebowych na Wawelu wzięli udział kard. Stanisław Dziwisz, krakowski metropolita senior, abp Józef Guzdek, metropolita białostocki, biskup gliwicki Jan Kopiec oraz krakowscy biskupi pomocniczy Damian Muskus OFM, Robert Chrząszcz i Jan Zając, a także prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, marszałkowie Sejmu i Senatu, parlamentarzyści, konsul Węgier, przedstawiciele władz samorządowych.
źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej