Dzisiejszego popołudnia nie mają spokoju strażacy. Niedługo po pożarze w Suchej Beskidzkiej, wybuch kolejny. Tym razem palił się dom w Grzechyni.
W poniedziałek około godziny 14.35 kiedy strażacy kończyli dogaszanie pożaru domku letniskowego w Suchej Beskidzkiej, otrzymali kolejne zgłoszenie o pożarze. Tym razem pilnie musieli jechać do Grzechyni na oś. Drwalówka, bo tam w ogniu stanął domek jednorodzinny.
Z naszych informacji wynika, że ogień pojawił się na poddaszu domu. Pożar był o tyle niebezpieczny, że zagrażał innym pobliskim budynkom. Na szczęście strażakom udało się opanować ogień i nie dopuścić do jego rozprzestrzenienia.
W wyniku pożaru spaleniu uległo poddasze domu.
Trwa ustalanie przyczyn pożaru.