- Samorząd Suchej Beskidzkiej nigdy nie ograniczał mieszkańcom miasta i innym osobom prawa do wyrażania swoich poglądów, przekonań oraz w żaden inny sposób nie tłumił wolności słowa. Nie ma jednak przyzwolenia na oczernianie i pomawianie - czytamy w opublikowanym dziś na stronie Urzędu Miasta artykule.
W ostatnich dniach mieszkańcy Suchej Beskidzkiej oraz odwiedzający miasto mogli zauważyć kobietę stojącą przed wejściem do budynku Urzędu Miasta, która trzymała w rękach transparent z oskarżeniami skierowanymi pod adresem Burmistrza Miasta, a także Starosty Suskiego.
- Treść transparentu jest pomówieniem, a informacje przekazywane słownie insynuacjami, które są bezpodstawne i nie mają potwierdzenia w rzeczywistości - informuje Urząd Miasta w Suchej Beskidzkiej.
W związku z zaistniałym faktem Burmistrz Miasta Sucha Beskidzka skierował do Prokuratury Rejonowej w Suchej Beskidzkiej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 224 par. 1 oraz art. 226 par. 1 kodeksu karnego, uznając działanie protestującej za wywieranie wpływu na czynności urzędowe organu lub funkcjonariusza oraz za znieważenie funkcjonariusza publicznego.