BHP w każdym miejscu jest istotne. Jeżeli podejdziemy do tego jako do ogólnej idei, to okaże się to bardzo przydatne narzędzie w życiu. Wyobraźmy sobie prace domowe wykonywane zgodnie z bezpieczeństwem i higieną pracy. Czy zawsze, gdy używasz żrących preparatów czyszczących, używasz chociaż rękawic ochronnych? Czy szlifując ławkę przed domem, zakładasz chociaż maskę przeciwpyłową? Czy opryskując rośliny preparatem na szkodniki, masz na sobie gogle ochronne? Te pytania powinny być retoryczne. Niestety, takie nie są. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że domowe obowiązki wykonujemy bez należytej dbałości o siebie. Często, w dniu ich wykonywania nic nam się nie stanie, jednak wypadki się zdarzają, a niektóre czynniki są szkodliwe dopiero po czasie. Każdy z nich po prostu nam szkodzi, w mniejszym lub większym stopniu.
Zasady BHP bardzo jasno określają, jakie środki ochronne powinien zapewnić pracodawca swojemu pracownikowi. Ten powinien za to troszczyć się siebie i swoje najbliższe otoczenie. Natomiast, prawidłowości procesów od czasu do czasu doglądają specjaliści z zakresu BHP. Weryfikują jak układa się praca i czy ich przełożony jest na bieżąco ze wszystkimi przepisami. Ponadto, organizują szkolenia i uczą, jak dbać o BHP. Te trio powinno mieć wspólny cel i kierować się jednym podejściem. Tylko wtedy jest szansa na zachowanie zdrowia i życia.
Bezpieczeństwo i higiena pracy to zbiór przepisów, który ma uchronić pracownika od nieszczęśliwych wypadków. Dodatkowo, uczciwy pracodawca, stosujący się do tych zasad, poza zdrowiem podwładnych uchroni się także przed bezpodstawnymi roszczeniami.
Celem nadrzędnym zawsze będzie zdrowie i życie. Po to tworzy się złożoną strukturę i zbiór przepisów, żeby nie było wątpliwości, jak postępować w konkretnych sytuacjach. Szczególne przypadki są rozpatrywane indywidualnie. Nie ma przecież takiej możliwości, aby utrzymać odpowiednią temperaturę pracy, gdy zakład zajmuje się przeładunkiem produktów głęboko mrożonych. Tu znacząca rola specjalistów BHP, by stworzyć pełnowartościowy regulamin i zasugerować osobom decyzyjnym zastosowanie odpowiednich środków ochrony osobistej.
Pomimo, że zachowanie bezpieczeństwa w pracy w największym stopniu spoczywa na pracowniku, bo to on zajmuje się wykonywaniem swoich obowiązków, to odpowiedzialność za zachowanie zasad BHP spoczywa bezpośrednio na pracodawcy. Nie ma od tej zasady żadnych odstępstw. Zgodnie z art. 207 par. 3 Kodeksu Pracy, przełożony jest zobligowany do tego, by wiedzieć, co mówi prawo w kontekście niebezpieczeństw w jego firmie. To także on ma zapewnić bezpieczeństwo. Czy wydzielić strefy odpoczynku, zorganizować odpowiednie narzędzia czy materiały ochronne. Brak świadomości zagrożeń nie jest żadną wymówką, a jedynie ogromnym niedopatrzeniem, które może być brzemienne w skutkach.
Jednak wina pracodawcy może być uznana, gdy jest jasne, że nie zapewnił odpowiednich środków zapobiegawczych. Może to być brak kasków, rękawic, gogli, ale także udostępnienie niesprawnego pojazdu. Warto zwrócić uwagę, że często wina nie leży po jego stronie.
Tak jak wspominaliśmy, pracodawca ma udostępnić swoim pracownikom odpowiedni sprzęt. Co, jeśli jednak wydarzy się tak, że pomimo dostępnego kasku, pracownik nie ma zamiaru go używać? Sytuacja w świetle prawa jest jasna. Jeżeli nie zachodzą inne okoliczności, to właśnie podwładny jest winien nieprzestrzegania zasad BHP i to on zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Skutki jego zachowania mogą mieć wpływ na niego, na kolegów ze zmiany, ale także na osoby trzecie.
Ponadto, warto zwrócić uwagę, że teoretycznie jest możliwa sytuacja, w której nie można określić jednoznacznie winy. Należy wtedy założyć, że obie strony dopuściły się różnych zaniechań i współdzielą skutki. Trudno jednoznacznie stwierdzić, jaka byłaby decyzja organów odpowiedzialnych. Przypominamy jednak, że z jednej strony, pracodawca ma udostępnić odpowiednie środki ochrony i warunki do bezpiecznego wykonywania obowiązków, a pracownik nie może wykonywać swojej pracy, jeśli takie niedociągnięcia dostrzega.