7 lipca br. w godzinach wieczornych, w okolicach dworca PKP w Suchej Beskidzkiej, 16-letni chłopak został pobity przez nieznanych mu mężczyzn, którzy popychali go i kopali, a także uderzali po głowie. Suscy policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawców. Natomiast 8 lipca w godzinach rannych, mieszkaniec Suchej Beskidzkiej powiadomił dyżurnego Policji o kradzieży jego samochodu dostawczego, w którym znajdowały się elektronarzędzia. Wartość strat wynosiła prawie 21 tys. złotych. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwanie złodzieja oraz skradzionego samochodu.
Krótko po zgłoszeniu kradzieży, podczas penetracji terenu miasta, policjanci zauważyli idących chodnikiem czterech mężczyzn, z których dwóch przypominało rysopisem sprawców pobicia 16-latka. Jeden z mężczyzn na widok policjantów zaczął uciekać, ale szybko został zatrzymany. Jak się okazało, to oni stali za pobiciem chłopaka, a dwóch pozostałych za kradzieżą samochodu z narzędziami. Drugi z patroli w tym czasie odnalazł skradziony pojazd, który został porzucony w innej części miasta, nie odzyskano jednak elektronarzędzi o wartości 800 zł.
Mężczyźni zostali zatrzymani i jeszcze tego samego dnia usłyszeli zarzuty; krótkotrwałego użycia fiata ducato, kradzieży elektronarzędzi, a dodatkowo dwóm z nich zarzucono występki o charakterze chuligańskim ( jeden odpowie za uszkodzenie ciała, a drugi za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz naruszenie nietykalności cielesnej). Mężczyznom grożą kary nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Wszyscy są znani miejscowej policji, są wieku od 19-29 lat.
Jeden z zatrzymanych wczoraj sprawców, już w poniedziałek (5 lipca 2021r.) był zatrzymany przez policjantów KP w Makowie Podhalańskim za kradzież innego samochodu. Wówczas fiat punto również został odzyskany przez policjantów, a 19-latek usłyszał zarzut kradzieży.