Sugerując się powyższym określeniem, większość z nas ocenia, że farbą okrętową pomalujemy statki. Kiedyś — owszem. Jednak obecnie tego specyfiku używa się do szeregu innych czynności. Jej pierwotnym przeznaczeniem było rzeczywiście malowanie powierzchni statków. Wszystko to dzięki jej nieprzeciętnej trwałości i odporności na trudne warunki atmosferyczne. Farba okrętowa jest odporna szczególnie na wilgoć. Woda, wiatr, słońce, różnice temperatur — ciecz poradzi sobie ze wszystkim.
Bez większego trudu można się domyślić, że najważniejszą cechą farby okrętowej jest jej wytrzymałość. Farba ta gwarantuje perfekcyjne krycie oraz zabezpieczenie wszelkich płaskich powierzchni przez długi czas. Żadne czynniki zewnętrzne nie są w stanie zniszczyć pomalowanej połaci. Dzięki temu farbę okrętową wyróżnia nieporównywalna trwałość. Wbrew pozorom, czas jej schnięcia nie jest długi. Ciecz wysycha po dwóch godzinach. Kolejną warstwę można nałożyć już po czterech. Sposób aplikacji nie różni się od tradycyjnego malowania. Do przeprowadzenia przedsięwzięcia wystarczy więc pędzel lub wałek.
Tam, gdzie powierzchnie narażone są na kontakt ze szkodliwymi czynnikami, znajduje zastosowanie farba okrętowa. Jako niesłychanie odporna na trudne warunki ciecz, sprawdza się nie tylko podczas malowania obiektów pływających. Nierzadko używają jej hale i magazyny, a także inne obiekty przemysłowe. Niewiele osób o tym wie, ale substancja ta świetnie kryje beton. Warto sięgnąć po farby okrętowe dostępne w sklepie JOTUN Olicon Delta. Nie ma tu znaczenia intensywność eksploatacji. Ta ciecz sprawdzi się również w warsztatach samochodowych oraz w myjniach. Jest też chętnie wykorzystywana w pracach motoryzacyjnych, jako ochrona przed korozją. W codzienności farba okrętowa przyda się w garażu czy w ogrodzie. Pomalujesz nią blaszane, stalowe czy żeliwne elementy wyposażenia.
Artykuł Partnera