We wtorek w Białce w ogniu stanął magazyn ze sklejką. Blisko 14 godzin trwała akcja gaśnicza.
Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy o godzinie 7.46. Już po kilku minutach na miejscu pojawiły się pierwsze zastępy OSP. Cała akcja trwała 13 godzin i 49 minut, zakończyła się o godzinie 21.35 – mówi st. kpt. Łukasz Białończyk. To był największy w powiecie suskim, pożar w tym roku. Gdy pierwszy zastęp OSP dotarł na miejsce, w ogniu stał już cały budynek magazynu – dodaje rzecznik prasowy suskich strażaków.
Do walki z żywiołem strażacy podali 7 prądów wody. Dzięki czemu ogień na tyle udało się opanować, że nie przeszedł on na sąsiednie budynki, w których jedynie od wysokiej temperatury popękały szyby w oknach.
Niestety samego magazynu nie udało się uratować. Jego konstrukcja nośna została nadpalona i budynek groził zawaleniem, dlatego podjęto decyzję o jego rozbiórce.
W trakcie akcji zużyto około 300 kubików wody. Z ogniem walczyło 92 strażaków z 26 zastępów strażackich. Na miejscu pożaru było także 6 policjantów, Inspektor Ochrony Środowiska oraz pogotowie energetyczne.