W miniony weekend w Suchej Beskidzkiej doszło do niecodziennego zdarzenia, w wyniku którego powstał pożar.
W sobotę kilka minut po północy, 25-letni mężczyzna chcąc zrobić nietypowy walentynkowy prezent, odpalił race przed jednym z lokali przy ulicy Mickiewicza w Suchej Beskidzkiej. Niestety miało być romantycznie, a zrobiło się niebezpiecznie. Od płonącej racy zapalił się duży parasol stojący przed lokalem. Sytuacja zrobiła się groźna, gdyż w pobliżu płonącego parasola znajowało się kilka drewnianych przedmiotów.
Na szczęście wezwana na miejsce straż pożara, szybko poradziła sobie z szalejącym żywiołem.
Miało być wyjątkowo i było wyjątkowo! Z pewnością 25-mężczyzna i jego druga połówka na długo zapamiętają tą walentynkową noc.
Foto: Gdzie stoją? Maków Podhalański, powiat suski/Mateusz Leśniak