Pobudka i niecierpliwe oczekiwanie na mamę. Śpi za Szczepanem w jednym pokoju, żeby zawsze móc zareagować na jego potrzeby. Czasami, kiedy musi za długo czekać, delikatnie ją pośpiesza. Chce zacząć działać. Szkoda mu czasu na leżenie. Najpierw dokładna toaleta. Mama go myje, goli, układa fryzurę. To dla Szczepana bardzo ważne. Jest sparaliżowany, owszem, ale nie chce patrzeć w lustrze na chorego. To on kontroluje sytuację. Czas na śniadanie. Mama odrywa kawałek chleba i wkłada do ust syna. Przesuwa go palcem między zębami, żeby mógł przeżuć. Dla jego języka to za trudne. Tak kęs po kęsie, popijając wodę małymi łyczkami, wspólnie opróżniają talerz do czysta.
Więcej o Szczepanie, o którym pisaliśmy już wielokrotnie na stronie zbiórki.
https://pomagam.pl/wozek_szczepana