Opublikowane na Powiat Suski Wiadomości: Sucha Beskidzka 24, Zawoja, Maków Podhalański, Jordanów, Stryszawa (https://www.powiatsuski24.pl/)

Niekorzystne wyroki sądów mogą zachwiać bytem Suchej Beskidzkiej?

Co będzie dalej z terenami potartacznymi, kompleksem sportowym „Babia Góra”, dworcem autobusowym, starym przedszkolem z tzw. parkiem jordanowskim, czy też np. firmą „Rajdimpex”, pawilonem handlowym „Pod Wiązem”, Urzędem Skarbowym itd.? Jeżeli sprawdziłby się czarny scenariusz, to mogą wrócić do spadkobierców rodziny Tarnowskich.

Przedwojenny majątek suskich arystokratów obejmował między innymi wszystkie nieruchomości wzdłuż główniej ulicy miasta począwszy od starego przedszkola, aż po dzisiejsze osiedle Beskidzkie włącznie, po obu stronach ulicy Mickiewicza.

Ich majętność określana jako „Dobra Sucha – Ślemień”, liczyła łącznie 6.033 ha lasów i 329 ha użytków rolnych. Sama powierzchnia folwarku „Sucha” wynosiła 167 ha. Wszystkie te nieruchomości po drugiej wojnie światowej na mocy dekretu o reformie rolnej zostały przejęte przez Państwo , a po transformacji ustrojowej w 1990 r. część z nich decyzjami komunalizacyjnymi przekazana gminie Sucha Beskidzka.

Spadkobiercy byłych właścicieli – rodziny Tarnowskich, którzy od momentu wybuchu II wojny światowej przebywają poza granicami Polski, reprezentowani przez wyspecjalizowaną kancelarię prawniczą, dążą do odzyskania majątku korzystając ze wszystkich dostępnych możliwości.

Sprawa rozpoczęła się blisko 15 lat temu, bo w marcu 2001 r., kiedy to rodzina Tarnowskich złożyła wniosek do Wojewody Małopolskiego, domagając się zwrotu niemal całego majątku, w tym szeregu nieruchomości położonych w centrum miasta. Pełnomocnicy spadkobierców udowadniali, że skonfiskowane nieruchomości nie podlegały pod dekret o reformie rolnej m.in. dlatego, że są położone w mieście.

Podejmowane próby ugodowe zakończyły się fiaskiem. Burmistrz Suchej Beskidzkiej zaproponował spadkobiercom 25% od każdej sprzedawanej przez miasto nieruchomości, Tarnowscy nie wyrazili na to zgody żądając dla siebie 75% i do tego od wszystkich, a nie tylko tych przeznaczonych do sprzedaży. Na to z kolei nie mogły zgodzić się władze miasta.

Przez kolejne lata zapadały różne wyroki, raz korzystne dla Gminy innym razem dla spadkobierców. O skomplikowaniu tego sporu świadczyć może linia orzecznictwa naszych sądów, które do końca lat 90-tych w przeważającym stopniu orzekały na korzyść Skarbu Państwa i Gmin, natomiast po 2000 r. – w większości przypadków na ich niekorzyść.

Do dnia dzisiejszego brak jest stosownych przepisów regulujących kwestie reprywatyzacji, co w dalszym ciągu powoduje zamęt spowodowany niejednolitym orzecznictwem.

Co ciekawe, Państwo, które przekazało Gminom felerne nieruchomości w ramach komunalizacji, teraz pozostawiło te samorządy w sporach ze spadkobiercami byłych właścicieli, bez żadnego wsparcia.



28 września 2015 roku podczas sesji Rady Miasta burmistrz Stanisław Lichosyt przedstawił radnym obszerną informacje w sprawie toczących się postępowań reprywatyzacyjnych z wniosku spadkobierców przedwojennych właścicieli. Dotyczą one kilkunastu cennych i ważnych z punktu widzenia dalszego rozwoju miasta nieruchomości położonych w centrum, należących obecnie nie tylko do Gminy Sucha Beskidzka ale również do innych podmiotów takich jak; Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska, Cech Rzemiosł Różnych, spółka „Rajdimpex, spółka „Krokus” z Poznania (Inter Marche, Brico Marche), Tauron-u, Urząd Skarbowy i inne.

Poniżej przedstawiamy skrót informacji przedstawionej przez Burmistrza na temat poszczególnych nieruchomości:

1. Budynek przy ul. Mickiewicza 20 (stare przedszkole z ogrodem jordanowskim) działka o powierzchni 0,8868 ha, zabudowania Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” (m. in. obiekt handlowy „Pod Wiązem”), część firmy „Rajdimpex” po prawej stronie ulicy Beniowskiego, Cech Rzemiosł Różnych. Dotychczasowe rozstrzygnięcia były korzystne dla Tarnowskich. Obecnie sprawa oczekuje na ostateczne rozstrzygnięcie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w Warszawie.

2. Teren pomiędzy zamkiem, a Nadleśnictwem tzw. „Czerwona Kamienica” gdzie obecnie znajduje się parking. Powierzchnia działki wynosi 1,7147 ha.

Tu odwrotnie, Wojewoda Małopolski wydał korzystną dla Gminy Sucha Beskidzka decyzję i stwierdził, że nieruchomość podpadała pod dekret o reformie rolnej. Rodzina Tarnowskich złożyła odwołanie, które ma być rozpatrzone do dnia 31 grudnia 2015 r.

3. Teren potartaczny, działki po obu stronach ul. Mickiewicza o ogólnej powierzchni

ok. 7,0 ha . To chyba najcenniejszy i najważniejszy dla miasta obszar.

Po kilkuletnim postępowaniu administracyjnym, Wojewoda Małopolski wydał

korzystną decyzję dla Tarnowskich, stwierdzając, że nieruchomości zostały

niesłusznie znacjonalizowane przez Państwo. Od takiego rozstrzygnięcia odwołanie

złożyły władze miasta do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

4. PTTK i część nieruchomości zajętej obecnie pod supermarket InterMarche (właścicielem jest gmina ale użytkownikami wieczystymi PTTK i spółka „Krokus”)

W tym przypadku najpierw była decyzja korzystna dla Gminy, a po odwołaniu Tarnowskich została zmieniona na ich korzyść. Obecnie sprawa jest w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie ze skargi gminy Sucha Beskidzka i oczekuje na rozstrzygnięcie.

5. Część terenów obecnie zabudowanych supermarketami InterMarche i BricoMarche Urząd Skarbowy, teren posterunku energetycznego o powierzchni ok 1,7 ha (właścicielem jest gmina Sucha Beskidzka oraz Skarb Państwa, a użytkownikami wieczystymi kilka podmiotów)

Tutaj w pierwszej instancji zapadła decyzja uznająca tylko częściowo roszczenia Tarnowskich. Odwołanie złożyły wszystkie strony postępowania, w tym zarówno Gmina jak i Tarnowscy. Ma być rozpatrzone do dnia 31 grudnia 2015 r.



6. Tereny byłych ZPOW, obecnie firmy Rajdimpex o łącznej powierzchni ok. 1,1267 ha (właścicielem jest gmina Sucha Beskidzka, a użytkownikiem wieczystym firma Rajdimpex w upadłości), a także obecny sklep GS Samopomoc Chłopska.

Decyzja w pierwszej instancji jest korzystna dla Tarnowskich. Odwołanie od niej do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi złożyła m.in. gmina Sucha Beskidzka.



7. Kompleks sportowy „Babia Góra”, a także „Orlik-2012” i Zespół Szkół –Szkoła Podstawowa i Gimnazjum o łącznej powierzchni 4,4987 ha. Właścicielem jest gmina Sucha Beskidzka.

W 2014 r. zapadła korzystna dla Gminy Sucha Beskidzka decyzja, w której stwierdzono, że teren podpadał pod reformę rolną. Od tej decyzji złożyli odwołanie pełnomocnicy Tarnowskich i sprawa oczekuje na rozpatrzenie.

8. Tereny przy ul. J. hr. Tarnowskiego od parku zamkowego do firmy „Kuracjusz” tzw. „Domek ogrodnika i teren betoniarni” o łącznej powierzchni 0,6679 ha. Obecnymi właścicielami są gmina Sucha Beskidzka oraz firma „Kuracjusz”.

Obecnie trwa postępowanie i gromadzona jest dokumentacja dowodowa, nie zapadła jeszcze żadna decyzja.

9. Tereny przy ul. Przemysłowej o łącznej powierzchni ok. 1,80 ha z fragmentem ulicy. Właścicielem części terenu jest gmina Sucha Beskidzka, a pozostałego obszaru prywatne osoby prowadzące działalność gospodarczą oraz PKP.

Obecnie trwa postępowanie i gromadzona jest dokumentacja dowodowa, nie zapadła jeszcze żadna decyzja.

10. Budynek przy ul. Mickiewicza 40 na działce o powierzchni 0,1368 ha . Właścicielem była gmina Sucha Beskidzka.

To prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna sprawa. W 2009 roku Wojewoda Małopolski wydał decyzję, w której stwierdził, że nieruchomość została niesłusznie znacjonalizowana po II wojnie światowej przez Państwo. Decyzja nie została doręczona Gminie, bo Wojewoda błędnie przyjął, że nie jest ona stroną postępowania. Tarnowscy nieruchomość zdążyli sprzedać, co zostało ujawnione w momencie wpływu aktu notarialnego do Urzędu Miasta Sucha Beskidzka. Burmistrz złożył wniosek o wznowienie postępowania i został on uwzględniony jednakże proces trwał blisko 6 lat i ostatecznie co prawda, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi stwierdził naruszenie prawa przez Wojewodę ale nie unieważnił jego decyzji z powodu upływu okresu 5 lat od jej wydania.(!)



11. Zespół zamkowo – parkowy, właścicielem jest gmina Sucha Beskidzka.

Postępowanie administracyjne w sprawie zamku trwało blisko 10 lat. Ostatecznie Naczelny Sąd Administracyjny w styczniu tego roku osądził, że cały zespół zamkowo-parkowy został po wojnie niesłusznie przejęty przez Państwo , ponieważ nie można było tego zrobić na podstawie dekretu o reformie rolnej.

W tej sytuacji pełnomocnicy rodziny Tarnowskich wystąpili do Sądu Okręgowego w Krakowie o wydanie im przez Gminę zespołu zamkowo – parkowego. Kolejna rozprawa w tej sprawie została wyznaczona na dzień 20 października 2015 r.

Burmistrz Miasta prowadził negocjacje z pełnomocnikami rodziny Tarnowskich, w wyniku których ustalono, że miasto odkupi zespół zamkowo-parkowy za 5 mln złotych. Jak już informowaliśmy na naszym portalu warunkiem zakupu ma być pozyskanie połowy tej kwoty z Budżetu Państwa w formie dotacji.



Toczące się od kilkunastu lat sprawy reprywatyzacyjne z całą pewnością przeszkadzają w rozwoju, bo dotyczą kilkunastu kluczowych dla miasta nieruchomości położonych w ścisłym centrum. Jest o co walczyć ponieważ ich wartość jest ogromna, a ewentualna utrata mogłaby poważnie osłabić kondycję miasta.

- W dalszym ciągu liczymy na rozsądek i opamiętanie ze strony ustawodawcy. Zaniedbania Państwa w tym zakresie i brak ustawy reprywatyzacyjnej, która regulowałaby sprawy w sposób systemowy powoduje, że cały ciężar obrony majątku spada na barki samorządów. Absorbuje to mnóstwo naszego czasu, energii, a także środki finansowe bowiem roczne koszty doradztwa prawnego związanego z toczącymi się sprawami wynoszą ponad 30 tys. złotych. To jednak kwota niewielka w porównaniu z wartością spornych nieruchomości. Orzeczenia sądów nie są jednomyślne i warto podejmować wysiłek dopóki jest jakakolwiek szansa na zachowanie majątku Gminy. Prawdą jest, że gdybyśmy byli mniej zdeterminowani sprawy zakończyłyby się już dawno, a nieruchomości musiałyby być przekazane spadkobiercom, podobnie jak to się stało np. w Krzeszowicach czy Andrychowie” – powiedział burmistrz Stanisław Lichosyt.




Czas, wydaje się działać na korzyść miasta, ponieważ nie dalej jak w maju 2015 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że dopuszczalność stwierdzenia nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa, gdy od wydania decyzji nastąpił znaczny upływ czasu, a decyzja była podstawą nabycia prawa, jest niezgodny z konstytucją.




Oznacza to, że jeśli nawet Sądy ostatecznie rozstrzygną, że Państwo polskie po II wojnie światowej bezprawnie przejęło nieruchomości, które następnie w 1990 roku przekazało Gminie, to decyzji komunalizacyjnych na podstawie których to nastąpiło nie można unieważnić.


Tak więc jeśli orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego się utrwali, to Sucha Beskidzka ma duże szanse utrzymać majątek w obecnym stanie, a Tarnowscy mogą domagać się odszkodowania, lecz jedynie od Skarbu Państwa. Ten stan jednak nie dotyczy zespołu zamkowo-parkowego, ponieważ miasto otrzymało go w 1996 roku na podstawie aktu notarialnego, a nie decyzji komunalizacyjnej.

B.W.

Adres źródła: https://www.powiatsuski24.pl/wydarzenia/powiat/niekorzystne-wyroki-sadow-moga-zachwiac-bytem-suchej-beskidzkiej/r9j