Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o historii nadmorskich ośrodków wypoczynkowych w Polsce, koniecznie odwiedź bloga Baltic Spa. Początek XIX stulecia był czasem, kiedy coraz częściej zaczęto wyjeżdżać do nadmorskich miejscowości uzdrowiskowych, gdzie zaczynały powstawać jedne z pierwszych ośrodków wypoczynkowych. Było to propagowane przez lekarzy, którzy zapewniali swoich pacjentów o dobroczynnym działaniu nadmorskiego powietrza oraz oczywiście samej wody. Zapoczątkowali to głównie angielscy lekarze, którzy twierdzili, że kąpiel w morzu leczy melancholię oraz bóle kręgosłupa. Osoby z takimi dolegliwościami zazwyczaj oddawały się regularnym spacerom. Często przyjeżdżali tam również Ci, którzy nie mogli sobie pozwolić na tradycyjne leczenie. Oprócz spacerów zażywano krótkich morskich kąpieli. W wodzie (najlepiej o temperaturze 12-15 stopni Celsjusza) spędzano około 15 minut. Mniej więcej w połowie XIX wieku nad Bałtyk dotarła z Francji moda na nadmorski wypoczynek. Najczęściej pozwalali sobie na niego ludzie bardziej zamożni, a wyprawom sprzyjał wtedy stopniowy rozwój kolei, która łączyła nadbałtyckie miejscowości między innymi z Warszawą czy Poznaniem. Najczęściej odwiedzano Sopot (Zoppot), Kołobrzeg (Kolberg), Świnoujście (Swinemün-de) oraz Połągi.
Coraz większy nadmorski ruch turystyczny wymusił potrzebę otwierania nowych kawiarni, restauracji, ale przede wszystkim willi, pensjonatów oraz domów zdrojowych. Już w XIX wieku podróżni mogli się przechadzać się po sopockim molo, którego zalety (ale i zatłoczenie) opisywano już w latach 60. XIX stulecia (robiła to na przykład pisarka Jadwiga Łuszczewska). Na przełomie wieków (XIX i XX) nadmorski odpoczynek stawał się coraz bardziej powszechny. Pozwalali sobie na niego już nie tylko najbogatsi, ale ludzie o różnym statusie materialnym i społecznym. Jednak w większych kurortach, takich jak Sopot czy Kołobrzeg, nadal bywali głównie właściciele fabryk, adwokaci, urzędnicy, lekarze oraz dziennikarze, pisarze i aktorzy. Ludzie poszukujący tańszego wypoczynku udawali się do wiosek rybackich czy podmiejskich kąpielisk (jak Brzeźno czy Jelitkowo). Co ciekawe, z kąpieliska w Brzeźnie najpierw przez długi czas korzystała tylko okoliczna ludność. Jednak gdy w 1867 roku wybudowano tam linię kolejową do Nowego Portu z dworca w centrum Gdańska, do kąpieliska latem podążały całe tłumy.
Artykuł Partnera