2 stycznia przed południem doszło do zdarzenia z udziałem samochodu dostawczego. Ponad 3 godziny ruch odbywał się wahadłowo.
Jak wstępnie ustalono, w Zebrzycach kierowca niezaładowanego samochodu dostawczego nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych i jego pojazd "wylądował" na boku.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano OSP Zembrzyce, JRG Sucha Beskidzka, karetkę pogotowia ratunkowego oraz policję.
Kierowca został zabrany na badania do suskiego szpitala.
Ponad 3 godziny ruch odbywał się wahadłowo. W momencie przybycia specjalnej lawety droga przez kilkadziesiąt minut była nieprzejezdna.
foto: OSP Zembrzyce