O dużym szczęściu może mówić mężczyzna, który wczoraj w Palczy spadł wozu.
W poniedziałek wieczorem w Palczy doszło do niecodziennego zdarzenia.
46-latek prowadząc zaprzęg konny w pewnym momencie stracił równowagę, spadł z wozu i wylądował w rowie.
Jak się okazało utrata równowagi nie była przypadkowa. W organizmie woźnicy buzowało prawie 3,3 promila alkoholu. Na szczęsie mężczyźnie nic poważnego się nie stało.
Na pamiątkę zdarzenia będzie miał do zapłacenia mandat karny.