Kota powieszonego na drucie na jednym z przystanków autobusowych krótko po północy 9 kwietnia br. zauważyła mieszkanka Sidziny. Policjanci udali się na miejsce i od razu przystąpili do czynności wyjaśniających. Truchło kota zabezpieczyli do badań, a następnie ustalili, że miejsce zdarzenia objęte jest monitoringiem wizyjnym.
Wstępna sekcja zwłok zwierzęcia wykazała, że w momencie powieszenia już nie żył, jednakże posiadał obrażenia wewnętrzne. Dlatego należało sprawdzić, co dokładnie się stało, czy ktoś znęcał się na kotem, a potem go powiesił, czy może został potrącony przez samochód.
Jeszcze w tym samym tygodniu policjanci ustalili i zatrzymali dwóch mieszkańców Sidziny, którzy mieli związek ze zdarzeniem. Podczas przesłuchania zeznali, że jadąc samochodem w nocy przez miejscowość, zauważyli na drodze potrąconego, nieżyjącego kota, więc wrzucili go do bagażnika, a po chwili postanowili w formie żartu, powiesić go za pomocą drutu na przystanku.
Zanim jednak doszło do przesłuchania w tej sprawie, to policjanci podczas przeszukania jednego z zatrzymanych mężczyzn, ujawnili w jego portfelu woreczek z białym proszkiem. Po sprawdzeniu testerem okazało się, że jest to amfetamina. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, a do sprawy narkotyków został zatrzymany jeszcze inny mężczyzna, mieszkaniec powiatu suskiego, który usłyszał zarzut udzielania środków odurzających. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji oraz poręczenia majątkowego.
Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a za udzielanie do lat 10.