W miniony weekend Zawoja była prawdziwym rajem dla biegaczy, nie tylko ze względu na rewelacyjną pogodę, ale także z uwagi na Bieg Śnieżnej Pantery, który po raz kolejny odbył się we współpracy z Babiogórskim Parkiem Narodowym.
Jak zaznaczają organizatorzy Bieg Śnieżnej Pantery jest wyjątkowym biegiem dedykowanym wszystkim tym, którzy czują atmosferę gór, szanują je i mają już kilka biegów górskich na swoim koncie. Nie drzemie w nich tak duża potrzeba rywalizacji, „odhaczenia” kolejnego biegu, biegną, ponieważ są ludźmi związanymi z górami. Nie szukają dodatkowych wrażeń jakie dają m.in. biegi masowe i ściganie się. Tu nie liczy się pozycja na mecie, a przede wszystkim przyjemność obcowania z naturą w pięknych okolicznościach przyrody.
Bieg z założenia jest biegiem bez opłaty startowej, bez pomiaru czasu i nagród. Wygranym jest każdy kto dobiegnie na metę. Łatwo nie było można wywnioskować patrząc na trasę jaką wyznaczono uczestnikom. Trasa IV Biegu Śnieżnej Pantery w tym roku wynosiła 21 km, a limit na jej pokonanie wynosił 5 godzin. Biuro zawodów a tym samym miejsce startu wyznaczono przy wejściu do Babiogórskiego Parku Narodowego za biurem Dyrekcji Parku.
10 marca IV edycja Biegu poświęcona była niedźwiedziowi, ostatniemu z 3 drapieżników chronionych w Polsce. Tym razem wspólnie z Babiogórskim Parkiem Narodowym i z uczestnikami Biegu organizatorzy pragnęli wesprzeć ochronę tych niezwykłych zwierząt zbierając fundusze na zakup videopułapek. Dzięki nim i nagranym filmom będzie można obserwować zwierzęta w ich naturalnym środowisku, zwiększając możliwości poznawcze gatunku bez naruszania ich spokoju. W Polsce jedynym rejonem występowania niedźwiedzi są Karpaty, gdzie wyróżniono pięć stałych ostoi tego gatunku: Beskid Żywiecki i masyw Babiej Góry, Tatry, Beskid Sądecki, Niski i Bieszczady.
foto. Mariusz Bartkowiak