W miniony weekend w Zawoi odbył się V Memoriał im. Edwarda Hudziaka w ski-alpinizmie. Babia Góra stała się areną dla rywalizacji zawodników z całej Polski.
Miejsce, z którego wystartowali zawodnicy znajdowało się przy Schronisku Markowe Szczawiny, następnie około kilometra wynosiło podejście na Przełęcz Brona, gdzie zlokalizowany był punkt kontrolny, następnie trasa Memoriału prowadziła na Małą Babią Górę.
Impreza inspirowana jest osobą Edward Hudziaka, zasłużonego człowieka gór, ratownika Grupy Beskidzkiej GOPR, przewodnika górskiego i wieloletniego kierownika Schroniska na Markowych Szczawinach. Była to postać nierozerwalnie związana z Babią Górą, gdzie ratował życie i zarażał swoją pasją – górami i narciarstwem skiturowym. To właśnie im oddał serce i życie, ginąc tragicznie w Andach, 28 stycznia 2011 r. Memoriał jest kontynuacja jego dzieła i marzeń oraz odzwierciedleniem tego, w co wierzył.
Pogoda w dniu zawodów była wręcz idealna, co sprawiło, że poza sportowymi emocjami, można było zobaczyć Babią Górę w jednej z najpiękniejszych odsłon.
Najszybciej trasę pokonał Bartłomiej Golec z Żabnicy reprezentujący KS Kandahar. Zaraz po nim na mecie zjawił się Zbigniew Topór (również startujący z KS Kandahar), a jako trzeci Piotr Andrzejewski z MXE Cieszyn. W pierwszej dwudziestce znalazła się jedna kobieta: Natalia Tomasiak z Salomon Suunto Team / KW Zakopane, która w ogólnej klasyfikacji zajęła 16 miejsce.
- Dziękujemy Babiogórskiemu Parku Narodowemu za udostępnienie terenów Królowej. Sekcji Babiogórskiej GOPR za pomoc w organizacji i obstawie zawodów, a także naszym sponsorom – napisano tuż po zakończeniu zawodów na profilu społecznościowym Schroniska Markowe Szczawiny.
Reklama