Jak widać na zdjęciu są jeszcze miejsca w naszym powiecie gdzie dojazd do domów jest, delikatnie mówiąc, ciężki. Taki problem mają mieszkańcy osiedla Grzechynkowa w Juszczynie.
Miezkańcy osiedla Grzecynkowa w Juszczynie zwrócili się do naszej redakcji z prośbą o poruszenie ich problemu, jakim jest most, a właściwie jego brak, przez co mają problemy z dojazdem do swoich domów.
28 maja 1995 roku mieszkańcy tego osiedla, za własne pieniądze, zakupili grunt o areale 200 m2 w celu budowy drogi dojazdowej. Jak nas informują:
-
Następnie przekazaliśmy nieodpłatnie Gminie Maków Podhalański. W tym samym roku została wykonana droga dojazdowa do domostw w/w osiedla. Kolejnym krokiem ze strony Gminy miało być wybudowanie mostu łączącego drogę powiatową z drogą gminną (na osiedlu Grzechynkowa) i tu zaczęły się problemy. Dotyczyły one kwestii własności gruntów znajdujących się w obszarze budowy mostu. Po ustaleniu własności w/w gruntów wystąpił kolejny problem sprzeciwu przez 1 osobę sąsiadującą z terenem budowy mostu. Osoba ta wykorzystała niedopełnienie przez Gminę Maków Podhalański formalności (tj. opinii ochrony środowiska) oraz konsultacji z prawowitym właścicielem działki.Brak mostu utrudnia codzienne życie mieszkańców, gdyż przejeżdżają przez rzekę, a gdy pojawią się ulewy przejazd do domostw staje się niemożliwy oraz zagrażający bezpieczeństwu. Woda w cieku wodnym dochodzi do 1 m.
-
Z uwagi na te trudności staje się niemożliwy dojazd służb ratunkowych w razie nagłych wypadków. Doszło do sytuacji, w której nieprzytomną osobę sanitariusze musieli transportować ręcznie 400m do karetki pogotowia, gdzie czas ma ogromne znaczenie.Sytuacja powtarza się podczas zimy, gdyż woda w cieku wodnym zamarza i nie ma możliwości przejazdu. Mieszkamy w samym centrum Juszczyna a żyjemy jak w zamierzchłych czasach. - dodają mieszkańcy osiedla.
Mieszkańcy podkreślają również, że kładkę dla pieszych wybudowali we własnym zakresie.
-
Władze Gminy Maków Podhalański określają tę sytuację jako patową i nadal po tylu latach starań ze strony mieszkańców nie widać możliwości zmian obecnego stanu. Chcielibyśmy mieć możliwość funkcjonowania jak reszta mieszkańców Juszczyna i dołożymy wszelkich starań aby tak się stało. - podkreślają mieszkańcy Juszczyna z osiedla Grzechynkowa
Czekamy na odpowiedź władz gminy w tej sprawie. Mamy nadzieję, podobnie jak mieszkańcy os. Grzechynkowa, że problem uda się rozwiązać w najbliższym okresie.