Wczoraj po południu strażacy odebrali zgłoszenie, że pali się pawilon „Krokus” w Makowie Podhalańskim. Natychmiast na miejsce wysłano wozy strażackie.
W czwartek około godziny 17.25 osoby postronne zgłosiły strażakom, że pali się pawilon „Krokus” w Makowie Podhalańskim. Po dojeździe na wskazane miejsce, strażacy nie zastali zarządcy budynku, dlatego drzwi musieli otworzyć przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Po otwarciu drzwi stwierdzili, że nic się nie pali, a wydobywający się dym z pieca to efekt cofnięcia się ciągu.Po przewietrzeniu pomieszczenia budynek został przekazany pełnomocnikowi zarządu spółdzielni.
Foto: Kornel Kwak