W niedzielne popołudnie mieszkańcy powiatu suskiego tłumnie zebrali się na suskim Rynku, by przywitać prezydenta RP Andrzeja Dudę. Przemawiający prezydent był jednak niewidoczny dla wszystkich, bo nie przygotowano dla niego podium. Starostwo powiatowe w Suchej Beskidzkiej wyjaśnia całe zamieszanie w tej sprawie.
Na skierowane do Starostwa uwagi, na temat słabego wyeksponowania osoby Prezydenta, a konkretniej rzecz ujmując - dlaczego nie było jakiegoś podium czy sceny, z której Prezydent mógłby przemawiać? Wówczas widoczny byłby dla wszystkich odpowiedział Janusz Kociołek Naczelnik Wydziału Kultury, Kultury Fizycznej, Turystyki i Promocji Powiatu Suskiego.
- W piątek była w Suchej ekipa z Warszawy (pracownicy Kancelarii Prezydenta RP, BOR) przygotowująca wizytę i podejmująca wiążące decyzje. Przedstawionych zostało kilka miejsc możliwych spotkań. Wybór padł na rynek. Tu proponowaliśmy kilka możliwych rozwiązań, m.in wariant ze sceną. Przygotowujący wizytę uznali, że Pan Prezydent nie będzie przemawiał z żadnych podwyższeń, co miało wynikać m.in. z tego, że jego wolą było być jak najbliżej uczestników spotkania.