Jak można było się spodziewać trasa przygotowana przez Cezarego Zamanę i jego ekipę po terenie Stryszawy nie należała do łatwych. Pełne niespodzianek odcinki gwarantowały kolarzom spore emocje i wymagały nie lada umiejętności.
W piątek z samego rana na Stryszawie zaroiło się od najmłodszych adeptów kolarstwa i ich rodziców. Jak ogłosili organizatorzy, został pobity rekord w liczebności uczestników, którzy zgromadzili się na starcie, aby spróbować swoich sił w wyścigu.
W wyścigu głównym emocji było porównywalnie dużo. Kolarzom dopisywały humory, mimo przeszkód jakie spotkali na trasie.
- Zaczęło się od pięknego widoczka: długi peleton zawodników przejechał przez Stryszawę zwartą grupą. Ostry start nastąpił dopiero kilkanaście metrów przed pierwszą etapową stromizną. Wówczas peleton porwał się na strzępy. Wraz z kolejnymi minutami odległości między zawodnikami powiększały się. Każdy walczył z górami w swoim tempie, dostosowując siły do możliwości. Mimo niełatwego początku, zwiastującego jak w klasycznym thrillerze Alfreda Hitchcocka jeszcze większe późniejsze napięcie, trudniejszy dystans Pro wybrało sporo ponad 100 wojowniczek i wojowników – informowali po wyścigu organizatorzy wyścigu.
W kategorii Dystans PRO pierwsze miejsce zajął Marcin Gołuszka z Krakowa. Zaraz za nim na metę dotarł Dianov Andrey, a trzecim kolarzem okazał się Tomasz Bal ze Skamielnej Białej. Z naszego powiatu w czołówce kolarzy znaleźli się Krzysztof Kubieniec (11 miejsce) oraz Grzegorz Kubieniec reprezentujący UKS Zawojak.
W Dystansie 1/2 PRO rządzili zawodnicy z powiatu suskiego reprezentujący UKS Zawojak. Pierwsze miejsce przypadło w udziale Mateuszowi Maciążka z Zembrzyc, a drugie Grzegorzowi Hajda z Zawoi, natomiast trzecie Wojciechowi Maciążka. Jako czwarty w klasyfikacji uplasował się Bartosz Smyrak z Zawoi.
foto. Adrian Mikołajczyk