Czynny żal w ujęciu prawnym jest dobrowolnym poinformowaniem odpowiedniego organu o fakcie popełnienia wykroczenia lub przestępstwa. Trzeba go wyrazić w odpowiednim piśmie. Tylko wówczas możemy uniknąć kary. Ważność takiej deklaracji wiąże się z dobrowolnym zaniechaniem popełnionego czynu albo zapobieżeniem jego skutkom. Jeśli wiemy, że nie uda nam się zrobić rozliczenia swojego podatku w wyznaczonym terminie, wręcz musimy poinformować o tym urząd skarbowy. Najlepiej to zrobić formalnie, czyli na piśmie. Załącznikiem do „czynnego żalu” jest wypełniona deklaracja PIT.
Konkretne praktyczne porady oraz wzór czynnego żalu, znaleźć można na tej stronie
>> Jak złożyć PIT po terminie? Czynny żal – wzór i porady.
W piśmie należy zawrzeć dane urzędu skarbowego, do którego należymy. W następnej kolejności podajemy dane osoby, która przyznaje się do popełnienia wykroczenia. W piśmie omawiamy charakter popełnionego przez nas czynu. Konkretnie – podajemy, że nie złożyliśmy PIT-u. Później następuje uzasadnienie. Podajemy w nim okoliczności, jakie ten fakt spowodowały. W piśmie z czynnym żalem podajemy informację o ewentualnych osobach współpracujących z nami przy popełnieniu opisywanego czynu. W przypadku braku złożenia PIT-u, najczęściej piszemy, że takich osób po prostu nie było, chyba że było inaczej i faktycznie miały one na tę sytuacje wpływ. Zaznaczamy też koniecznie, iż w ramach naprawienia popełnionego czynu, dołączamy oczywiście wypełnione rozliczenie naszego PIT-u. Jak również to, że regulujemy podatek wynikający z naszych zobowiązań wobec US. Można dodać informację o terminie, w którym deklarujemy dokonać wpłatę – to w sytuacji, gdy zaistnieją jakieś przyczyny, że nie możemy tego zrobić jednocześnie.
Moc prawna czynnego żalu działa, gdy złożony zostanie do naczelnika urzędu skarbowego. Mu się to jednak wydarzyć, zanim pracownik urzędu skontaktuje się z nami. Jeśli nas w tym ubiegnie, nie mamy już żadnego ruchu. Spieszyć się zatem należy, zanim żądając wyjaśnień w sprawie niezłożonej deklaracji, zapuka do nas pracownik US. Nie wolno w tej kwestii zwlekać.
Złożenia pisma o czynnym żalu nie zwalnia od uregulowania zaległej płatności – to trzeba mieć na względzie, aby o tym nie zapomnieć. Wpłaćmy więc do urzędu należność wraz z należnymi odsetkami, a będziemy spokojni o dalszy bieg wydarzeń. Jest jedne wyjątek. Zachodzi on wtedy, gdy z wyliczenia wynika, iż nie mamy do zapłacenia podatku. Nie musimy więc wtedy tego robić. Wtedy składamy sam PIT. Gdy US nie uzna naszego czynnego żalu za ważny, niestety nie ma takiej możliwości, by się odwołać od decyzji tego organu. Dlatego tak ważne jest, aby owe pismo zatem przygotowane było rzeczowo, merytorycznie i bez błędów.
W bieżącym, 2017 roku, ostatni składania PIT-ów do urzędu to nie koniec kwietnia, a drugi maja. 30 kwietnia to niedziela. Następnie 1 maja to święto. Ostateczny termin złożenia deklaracji przesuwa się zatem na drugi dzień maja. Zyskujemy w takim układzie aż dwa dodatkowe dni na rozliczenie. Jeżeli nie mamy czasu wybrać się do urzędu, możemy w wyznaczonym terminie wysłać dokumenty listem poleconym. Zawsze w tego rodzaju urzędowej korespondencji, decyduje data stempla pocztowego. Niektórzy korzystają również z bardzo wygodnej formy rozliczenia PIT przez Internet.
Trzeba poczekać do upływu terminu składania zeznań podatkowych i złożyć pismo z czynnym żalem do urzędu skarbowego. Nie ma niestety możliwości złożenia czynnego żalu awansem. Najpierw musi mieć miejsce czyn zabroniony, a dopiero potem można powiadomić odpowiednią instytucję o popełnieniu go. Mając to na uwadze, jeszcze raz warto się zastanowić, czy jeśli zostało nam jeszcze kilka dni do końca kwietnia, nie warto postarać się mimo wszystko złożyć rozliczenie. Gdy wiemy, że jednak nie, to solidnie przygotujmy pismo z czynnym żalem i złóżmy jak najszybciej w swoim US.
Artykuł opracowany z Partnerem