Czy ma znaczenie to, że przed wprowadzeniem programu w sytuacji skrajnego ubóstwa znajdowało się 11,9% polskich dzieci, a po jego wprowadzeniu ta grupa stanowi 0,7%? Czy zmniejszenie się o 10% liczby osób korzystających ze świadczeń pomocy społecznej i z pomocy w postaci dożywiania to dobra wiadomość? Czy to, że w 2016 roku urodziło się o ok. 16 tysięcy dzieci więcej niż w 2015 roku, zwiastuje poprawę sytuacji demograficznej?
1 kwietnia minął rok od uruchomienia programu „Rodzina 500+”. Nasuwa się wiele pytań, także tych, co należy jeszcze zmienić. Podsumowanie pierwszego roku programu „Rodzina 500+” pokazuje jednak, jak skuteczny i potrzebny jest ten – pierwszy po 1989 roku – tak kompleksowy instrument wsparcia polskich rodzin.
Na plusie
Dlatego może warto zadać jeszcze jedno pytanie – o to, jak ten rok wyglądałby w polskich rodzinach, gdyby nie program „Rodzina 500+”. Wiemy, że w wielu przypadkach pieniądze z programu nie wpłynęły znacząco na budżet domowy, bo sytuacja rodzin była stabilna. Ale wiemy też, że 21% osób otrzymujących środki z programu 500+ zaczęło po raz pierwszy oszczędzać, a kolejne 36% odkłada teraz więcej niż wcześniej.
Niewątpliwie zauważalny jest wzrost konsumpcji związany z lepszą sytuacją finansową rodzin.
31% respondentów dzięki programowi mogło kupić odzież, 29% – obuwie, a 22% – wyjechać na rodzinne wakacje. Jednocześnie 22% badanych wydało środki na książki i pomoce naukowe, a 20% na dodatkowe zajęcia dla dzieci. Wydatki na sprzęt elektroniczny stanowią jedynie 8%, a na samochód i motor – 1%.
Stabilizacja i godność
W wielu relacjach rodzin korzystających z programu pojawia się aspekt, który trudny wyrazić w procentach i liczbach. Oto jedna z takich relacji:
- Po otrzymaniu świadczeń 500+ mogę zapewnić moim dzieciom lepsze życie. Stać mnie, aby im kupić ubrania, buty, wyprawki szkolne, lekarstwa oraz zabrać ich na wycieczki, basen czy pizzę. Od kwietnia 2016 r. po otrzymaniu 500+ nasze życie jest lżejsze i łatwiejsze – mówi pani Marzena z gminy Osiek, matka samotnie wychowująca troje dzieci.
Wiele rodzin, zwłaszcza wielodzietnych, przyznaje, że program przywrócił im poczucie godności, wartości, samodzielności oraz bezpieczeństwa.
Rankingi
To wszystko przekłada się też na nasz skok w statystykach oceniających politykę prorodzinną w krajach europejskich. Teraz średnia kwota ulg na dzieci i świadczeń rodzinnych w Unii Europejskiej wynosi
ok. 9,8 tys. zł rocznie, w Polsce to 8,2 tys. zł. Czy awans o 11 pozycji w stosunku do 2015 roku zasługuje na miano sukcesu?
Kwestia zaufania
- Wiele było głosów, że – owszem – program to inwestycja, ale inwestycja ryzykowna, bo pieniądze mogą być źle wydawane czy nawet marnotrawione. Ten rok w pełni rozwiał te obawy. Np. w Małopolsce wypłaciliśmy 3 986 756 świadczeń, z czego do 28 lutego 2017 roku tylko 481 świadczeń zostało wypłaconych w formie rzeczowej lub opłacania usług. Dziś wiemy, że warto było zaufać polskim rodzinom, bo Polacy w pełni wykorzystują dodatkowe możliwości, jakie daje im comiesięczne świadczenie – mówi wicewojewoda małopolski Piotr Ćwik.
- Bardzo pozytywnie należy też ocenić samorządy i współpracę z nimi. Zgromadziliśmy bank doświadczeń i wniosków na przyszłość, do których jeszcze niejednokrotnie będziemy się odwoływać. Warunkiem tej współpracy także było wzajemne zaufanie. Wydział Polityki Społecznej dołożył wszelkich starań, aby ułatwić samorządom wdrożenie programu, a jednocześnie, by wspierać wszystkie jednostki podczas jego realizacji – zaznacza Jacek Kowalczyk, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Nagrody
Za realizację programu „Rodzina 500+” Polska została doceniona na arenie międzynarodowej. W uznaniu za wybitne osiągnięcia w zakresie polityki prorodzinnej, w szczególności za realizację programu „Rodzina 500+”, polski rząd otrzymał Nagrodę Europejskiej Konfederacji Dużych Rodzin (ELFAC). Minister Elżbieta Rafalska otrzymała także nagrodę „Walczący o rodzinę” w kategorii międzynarodowej – za wdrożenie w Polsce programu „Rodzina 500+”; nagroda przyznawana jest przez Platformę dla Rodziny Katalonia-ONU, która zrzesza organizacje prorodzinne, społeczne, edukacyjne i opiekuńcze, działające na rzecz rodzin, promujące i broniące wartości rodzinnych.
- Cieszy fakt, że program jest doceniany za granicą. Największą nagrodą jest jednak pozytywna ocena programu i polityki państwa wobec rodziny. Kiedyś działania państwa wobec rodziny oceniane były na poziomie dostatecznym lub nawet niedostatecznym. Teraz polityka prorodzinna przez 52% badanych jest oceniana dobrze, a co dziesiąty badany ocenia ją bardzo dobrze. W Małopolsce wsparciem objętych jest
362,4 tys. dzieci, w całej Polsce – 3,82 miliona. W ciągu roku udało się zmienić sytuację tych dzieci – poprawić i udoskonalić warunki ich życia, stworzyć im możliwości rozwoju, dać szanse, których wcześniej nie mieli – podkreśla wicewojewoda Piotr Ćwik.
info. Małopolski Urząd Wojewódzki