Do suskiego ratusza wpłynęło pismo od mieszkańców z prośbą o budowę sygnalizacji świetlnej w rejonie Szkoły Podstawowej Nr2. Jak twierdzą wnioskodawcy na tym skrzyżowaniu dochodzi do wielu wypadków, w związku z czym uczestnicy ruchu nie czują się tam bezpiecznie.
Temat jest nam znany i od wielu lat monitujemy do Zarządu Dróg Wojewódzkich, żeby coś z tym problemem zrobić. Niestety drogowcy nie widzą potrzeby budowy sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu z własnych środków, gdyż jak twierdzą nie ma tam takiego ruchu, który determinowałby budowę sygnalizacji - mówił na sesji Rady Miejskiej burmistrz miasta Stanisław Lichostyt. Nie mniej jednak jest szansa, żeby w tym rejonie powstała sygnalizacja świetla – dodał burmistrz.
Inwestycja byłaby zrealizowana na zasadzie tzw. „inicjatyw samorządowych”. Gmina Sucha Beskidzka pokryłaby 50% kosztów budowy, a druga część środków pochodziłaby z funduszów Zarządu Dróg Wojewódzkich.
-Widzę tam potrzebę wykonania sygnalizacji świetlnej, ze względów organizacyjnych. Na tym strzyżowaniu rzeczywiście z bocznych ulic trudno włączyc się do ruchu i to jest uciążliwe dla mieszkańców. Dlatego jeszcze w tym roku będziemy składać wniosek o dofinansowanie tej inwestycji. Złożenie wniosku nie jest oczywiście jednoznaczne z tym, że nasza inicjatywa znajdzie się na liście beneficjentów – mówił burmistrz.
W sprawie planowanej budowy sygnalizacji świetlnej wypowiadział się także Komendant Powiatowy Policji w Suchej Beskidzkiej Dariusz Drobny.
- W tym rejonie czasami dochodzi do wypadków czy kolizji, ale ich przyczyną nie jest nadmierna prędkość, ale zazwyczaj nieuwaga kierujących. Dlatego w mojej ocenie na tym skrzyżowaniu, wystarczyłaby sygnalizacja z pulsacyjnym światłem ostrzegawczym, która nie tamuje ruchu, a dodatkowo przestrzega kierowców o przejściu dla pieszych – mówił komendant policji.
Szacuje się, że koszt budowy sygnalizacji wyniesie około 250 tys. złotych.