W ubiegłą niedzielę (31.07) w Lachowicach znaleziono zwłoki 56-letniego mężczyzny. W ciągu kilku dni okolicę obiegła informacja, że mogło być to morderstwo. O sprawę spytaliśmy prokurator Małgorzatę Pena z Prokuratury Rejonowej w Suchej Beskidzkiej.
Wszystkich zelektryzowała informacja o śmierci 56-letniego mieszkańca Lachowic, którego zwłoki znaleziono poniżej leśnej drogi (ok 30 metrów od niej), pod skarpą.
- Mężczyzna ten nie dawał oznak życia, leżał między dwoma kamieniami w pozycji na wznak. Przybyły na miejsce lekarz Pogotowia Ratunkowego stwierdził zgon mężczyzny – poinformowała powiatsuski24.pl - Małgorzata Pena, prokurator z Suchej Beskidzkiej.
Właśnie ze względu na te kamienie okolicę szybko obiegła informacja, że mężczyzna mógł zostać zamordowany.
- Na tym etapie postępowania nie ma jeszcze możliwości ustalenia przyczyny zgonu denata. W przedmiotowej sprawie nie ma jeszcze wyników sekcji zwłok, która została wykonana w ZMS w Krakowie - dodaje Pena.
Ponieważ śledztwo jest w toku, trudno jednoznacznie ustalić przebieg wydarzeń w Lachowicach, dlatego prokuratura na tym etapie śledztwa nie ma jeszcze osób potencjalnie podejrzanych. Wiadomo natomiast, że mężczyzna leczył się kardiologicznie.