Późnym wieczorem w jednym z domów w Białce wybuchł pożar. W ogniu stanęła kotłownia. Na miejsce wezwano również karetkę pogotowia.
We wtorek około godziny 20.30, strażacy dostali zgłoszenie o pożarze w Białce. Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że w kotłowni jednego z domów, palą się zgromadzone koło pieca materiały. Na szczęście strażakom szybko udało się ugasić ogień.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, gdyż w związku z zaistniałą sytuacją, jedna z domowniczek źle się poczuła. Kobietę przewieziono do szpitala.
W miejscu akcji, ruch na drodze odbywał się wahadłowo.