To jakieś fatum? Najpierw cztery unieważnione przetargi, a teraz archeolodzy wstrzymali prace na stadionie Babiej Góry w Suchej Beskidzkiej.
Po czterech unieważnionych przetargach, w końcu udało się podpisać umowę na modernizację infrastruktury lekkoatletycznej obiektu. 29 lutego ruszyły pierwsze roboty na stadionie.
W pierwszym etapie realizowanej inwestycji wykonywana jest kanalizacja deszczowa stadionu, jako element systemu odprowadzającego wody opadowe i roztopowe z bieżni, płyty boiska oraz zakoli za bramkami.
Niestety dzisiaj roboty zostały wstrzymane. Robotnicy podczas prac natknęli się na drewnianą okutą skrzynię. O znalezisku powiadomiono archeologów. Przybyli na miejsce specjaliści, ogrodzili teren i zakazali dalszych prac. Skrzynię przewieziono do muzeum w Krakowie.
To niezwykłe znalezisko ma około 300 lat. Jeszcze nie wiemy co jest w środku, ale gdy tylko otworzymy skrzynię, to w najbliższym czasie postaramy się zorganizować wystawę znalezionych przedmiotów – mówią archeolodzy.
W związku ze wstrzymaniem robót i zamknięciem stadionu, drużyna Babiej Góry swoje mecze rozgrywać będzie na boisku w Stryszawie lub Makowie Podhalańskim.
Pierwszy mecz Babia Góra Sucha Beskidzka - Leskowiec Rzyki został przełożony na 26 maja godz. 17:00
Aktualizacja:
Informacja o przełożonym meczu Babiej Góry to nie primaaprilisowy żart. Natomiast nieprawdą jest informacja o znalezieniu skrzyni i wstrzymaniu robót.